Wpis z mikrobloga

Error opening configuration file: client.ovpn

Faktycznie, mam tam ten plik. Ogarnij to za mnie, magiku


@ayqxayb: Przyznaję się do błędu - to może być jednak zbyt trudne dla niektórych. Plik istnieje, ale system mówi że nie może go otworzyć... co to może być? Zastanówmy się... problemy z drukarką? Chyba nie... może jakiś kabel? Nie, to też nie bedzie to... Czyżby chodziło o... kurde no nie wiem - prawa dostępu? A ty
@guziec_z_afryki: Chyba ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że jestem NOWICJUSZEM. Nowicjusz. Takie słowo. Polzgi jenzyg, ju nou. A w komunikacie błędu nie było napisane jaka była przyczyna. Może nie wiedziałem bo jestem.. nowicjuszem? Jesteś tak linuxowy że mam Ci podrzucić pytanie w formacie zerojedynkowym? Ale masz chyba dobre chęci więc po prostu się Ciebie posłucham, zobaczę komendy i podziękuję Ci za pomoc :) Łapaj plusa, wredny internauto (
@ayqxayb: Jestem trochę skonfundowany, bo nie znam nowicjusza, który by zaczynał naukę od ustawiania VPN-a... Zajrzałeś do linka? Tam masz nawet gotowe do copy - paste:

You might want to run

fixfiles -R openvpn restore
ps. Niestety nie wiem czy to zadziała na archu, bo nie mam, wiem jak to ustawić w Red Hat i podobnych.
@guziec_z_afryki: Dzięki wielkie (; Jestem już w posiadaniu plików ovpn i sprawdziłem terminal - "sudo openvpn " a potem login i hasło i wszystko śmigało jak należy, rzeczywiście do ogarnięcia, ah, gdybym był tylko wtedy w posiadaniu tych *.OVPN (; Ale okazuje się, że wcale nie trzeba się posługiwać terminalem, da się połączyć przez tryb graficzny. W każdym razie dziękuję za wszystkie porady!