Wpis z mikrobloga

@ColdMary6100: W sumie to trochę prawda byłem kiedyś z moim Wujaszkiem Januszem (może powiedzieć, że jest fanatykiem wędkarstwa i ma się w #!$%@? za dobrego wędkarza z strategiami jak daną rybę złowić xD), tatą i bratem na rybach był to mój 1 raz (nie sexy hehe). Wujek dostawał potężnej #!$%@? bo przez 5 godzin, złowił tylko 2 małe rybki i narzekał jakie to jezioro #!$%@? i wszystko wokół niego i że
@ColdMary6100 Tak samo jak ja wolałem sam cydr robić, piwo a obecnie hodujemy zioło. Jakkś tak lepiej smakuje i wiesz co jesz. #!$%@? warto! Za gówniaka na nocki łapać węgorze jeździłem. Ubierasz się jak na zimę. D Szykujesz się godzinę jedziesz godzinę czekasz kolejną żeby coś złapać albo i dłużej to było piękne szanuje takie hobby. Robaki też sam kopałem.
@ColdMary6100: ale o każdym hobby można napisać ze jest bez sensu. A jednak tych fanatyków wędkarstwa trochę jest. Nie czuje tego, ale zazdroszczę im obcowania z przyroda.