Bo kiedyś była lipa, ale czy po zmianach w prawie dalej to jest bez sensu? W sensie coś na regularne odkładanie.
Bo na pierwszy rzut oka wygląda że prowizje ujdą, umowa na 10 lat, jakieś tam zarządzane przez nich portfele są dostępne, nie trzeba się z tego rozliczać w PIT itd...
Gdzie jest haczyk? A może coś innego niż polisolokata?
@hellfirehe z polisolokatami jest wszystko w porządku i było też. Było natomiast paru oszustów co obiecywali zysk jak na bitcoinie a nie realny 4-6% no i przy założeniu że faktycznie będzie 30 lat program działał bo one są tak skrojone właśnie
Mirki - jak to wygląda dziś z polisolokatami?
Bo kiedyś była lipa, ale czy po zmianach w prawie dalej to jest bez sensu?
W sensie coś na regularne odkładanie.
Bo na pierwszy rzut oka wygląda że prowizje ujdą, umowa na 10 lat, jakieś tam zarządzane przez nich portfele są dostępne, nie trzeba się z tego rozliczać w PIT itd...
Gdzie jest haczyk?
A może coś innego niż polisolokata?
@gdyzgasnieswiatlo: Bitcoina to trzeba było brać za 1000$ ;)