Wpis z mikrobloga

@parimple: Bo ciężko z arbitrażem. Wypłata fiatów z takiej giełdy trwa i kosztuje a arbitraż za pomocą krypto jest niemożliwy, bo stosunki pomiędzy cenami różnych krypto są podobne do innych giełd. Czyli jak BTC jest tam o wiele drożej, to np. LTC też.
@reroute: No można, ale nie przelejesz tego w drugą stronę. Albo przelejesz za pomocą innego krypto ale bez zysku albo za pomocą fiatów, ale to potrwa pewnie tydzień, będzie drogie (przelew międzynarodowy + przewalutowania) i mogą ci taki przelew zablokować.
@reroute: Możesz tak zrobić ale na tym nie zarobisz, bo inne waluty tam są droższe. Jeżeli BTC w USA kosztuje 10k$ a w Korei 11k$ to niby możesz sprzedać 10% drożej, ale jednocześnie inne waluty też tam są droższe. Np. LTC w USA 100$ a w Korei 110$.
1. Kupujesz w USA 1 BTC po kursie 10k$
2. Przelewasz do Korei i sprzedajesz po kursie 11k$. Super, jesteś 1k$ do przodu
@reroute: Tylko że oni też muszą przelewać $ przez cały świat. Ale to prawda, im się to bardziej opłaca, bo akurat z wpłatami giełdy problemów nie mogą no i jakby kurs się zmienił na niekorzystny to mogą po prostu poczekać aż się zmieni. Wiesz, czasem te inne waluty są droższe, ale w trochę innym stopniu (np. BTC o 10% a ETH o 15%) i wtedy pewnie można zarobić, może nawet kilka
@reroute: Dobre pytanie. Na giełdy koreańskie i japońskie przenieśli się Chińczycy, którym rząd poblokował giełdy. Chińczycy słyną z zamiłowania do hazardu, więc może to dlatego. Giełdy koreańskie już od jakiegoś czasu mają opinię tych co pompują kurs różnych krypto. Pewnie im się FOMO załącza i kupują jak #!$%@?.