Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy #dieta #silownia
Hej, od dłuższego czasu staram się co nieco zrzucić. Na różnych internetowych kalkulatorach wyliczyłem sobie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i trzymam się codziennie na deficycie. Wiadomo nie codziennie liczę co do kalorii, ale wiem co i ile jem i już się orientuję ile mi to wychodzi. No i kwestia taka że trzymam tę wagę od paru miesięcy, nie tyję no ale kurde chciałem chudnąć, a jednocześnie nie chcę robić deficytu rzędu 30-40%, bo wiadomo jak to się skończy - w końcu z głodu się dorwę i #!$%@? z 5k naraz XD.
Chciałbym spróbować IF. Ktoś próbował? Jaki układ lepszy - 20/4 czy 16/8?
183cm/87-89kg/21-22%BF siłka przynajmniej 2x w tygodniu. Jeśli chodzi o bilans makro to mocno się u mnie to poprawiło w ostatnich 2 miesiącach, ograniczyłem mocno tłuszcze względem dotychczasowej "diety", węgle raczej w porządku tylko z białkiem tryharduję, żeby go więcej wszamać.
  • 10
@fullkebab: czekaj, czekaj, nie wiem czy dobrze rozumiem. Wyliczyłeś zapotrzebowanie z deficytem wg kalkulatora parę miesięcy temu i trzymasz tę liczbę bez zmian?
Kalkulatory są mocno teoretyczne. Używa się to raz, żeby zgrubnie określić swoje zapotrzebowanie, a potem modyfikujesz wg tego co dzieje się z wagą i sylwetką.
Jeśli waga stoi równo od kilku miesięcy, to znaczy, że masz zero kaloryczne.
Utnij 200kcal od tego co masz teraz i zobacz co
@shymon miałem badania analizatorem składu ciała i wyszło mi zapotrzebowanie fizjologiczne 2050 kcal. To mnożę przez współczynnik aktywności fizycznej i wtedy, zależnie od dnia czy idę do pracy, czy dużo zakuwam i czy idę na siłkę to zapotrzebowanie mam między 2900-4000 kcal (wąski zakres, wiem xd). Kiedyś jakoś przez tydzień wpisywałem dokładnie ile czego jem do Myfitness Pal i wyszło że robiłem 2400-2700 kcal. Cały czas mam podobną dietę, robię podobne posiłki,
@shymon od paru miesięcy trzymam wagę, a tak stricte liczenie makro i kalorii to 2 miesiące. Zaznaczam tylko, że moja dieta w tych wcześniejszych miesiącach i teraz nie różni się jakoś bardzo pod względem kalorii.
Mam największy problem z białkiem, nigdy nie byłem jakiś wybitnie mięsny, raczej twaróg serki wiejskie itp.


@fullkebab: Najlepsze źródło białka to jajka. Jak masz problem z dobiciem, możesz zawsze cisnąć to w prochu. Jeden szejk to ~30 gramów białka. Przy 1,5-2g na kg masy ciała, trzy szejki dziennie daja 90 g białka, czyli większą część zapotrzebowania.
@fullkebab: no to ustaw sobie teraz ściśle 2700, notuj skrupulatnie i potrzymaj 2 tygodnie, ale bez oszukiwania siebie i nie na oko. Jeśli to jest mały deficyt, to ataki głodu Ci nie grożą.
Zwiększenie podaży białka ważniejsze będzie później jak z kaloriami będziesz schodzić - dłużej uczucie sytości się utrzyma.
Nikt nie każe Ci kilograma mięsa jeść. Ryż, kasze, płatki owsiane też mają białko i je też wliczaj, a nie tylko