Wpis z mikrobloga

@SmieszekZawadiaka: Można powiedzieć, że walczyli wcześniej po jego stronie, a on odwalił numer i nagle przeszedł na stronę Arabii Saudyjskiej (Huti walczą z wojskami AS i ich sojusznikami), która jak się okazuje po go prostu go "wydymała", zostawiając go bez większego wsparcia, no i skończyło się tak jak widzimy.
  • Odpowiedz
  • 4
@SmieszekZawadiaka jeden rabin powie że źle (@JanLaguna) drugi że dobrze (@RuskiAgent1917).
Dla mnie na przykład houti (czyli ci co się pozbyli Saleha) to piaskowe dziady, którzy wygrywają tylko przez nieudolność AS. Co do motywacji do walki z siłami rządowymi i AS (houti to rebelianci z zachodu kraju, mają pod kontrolą "stolicę" kraju Sanaa), to ja nie mam zdania, chociaż uważam że Iran się nimi wysluguje żeby zdestabilizowac AS, dzięki czemu Iran będzie/jest
  • Odpowiedz
@nom_om: Iran się nimi nie wysługuje, oni sami chcą walczyć. Iran nawet im mówił żeby nie zajmowali stolicy bo Arabia Saudyjska ich zaatakuje, ale na dobrą sprawę nie mieli wybru i musieli ją zająć bo by byli dalej atakowani przez siły rządowe ze stolicy.
  • Odpowiedz