Wpis z mikrobloga

@PiotrPiotroWielki: Ostatnio słuchałem jak Janusz wyrywał Grażynę i jej opowiadał że zaraz policja i straż miejska będzie latała w nocy dronami (żeby nikt ich nie widział ¯\_(ツ)_/¯) I będą sprawdzali skład twojego dymu z komina. Ja bym na twoim miejscu był ostrożny ( )
  • Odpowiedz
@PiotrPiotroWielki: Piorunian rtęci to sól w stanie stałym. Zresztą bardzo reaktywna chemicznie. Z tego co wiem to znajduje się w poduszkach powietrznych, bo przy działaniu na nią energią kinetyczną rozkłada się z wydzieleniem energii. Chyba pomyliłeś związki.
  • Odpowiedz
@PiotrPiotroWielki: Każde zatruwanie człowieka jest ścigane. Tylko jak chcesz to robić przy pomocy piorunianu rtęci. Równie dobrze mógłbyś chcieć to zrobić dymem od papierosa. Jest wiele innych związków które działają "mocniej", szybciej i przede wszystkim są lotne.
  • Odpowiedz
@PiotrPiotroWielki: Z piorunianem rtęci był dlatego związany że jest to związek pirotechniczny i pewnie lubuje się w materiałach wybuchowych. Dużo jest takich osób, a sam piorunian rtęci nie jest używany jako trucizna. Nie wiem czy ktoś ma jaja żeby to rozpylać bo jak zadziałasz na niego energią to wybucha.
  • Odpowiedz
@Silku ok dzięki. Mój ziomek ma spory problem bo ten typ co mu grozi jest psychicznie chory i mu nic nie można zrobić. A wiadomo o nim tyle że skończył chemię i nie wiadomo co mu do głowy skoczy. Koleszka znalazł w rogu podlogi/klepki wywierconą dziurę od strony piwnicy bo mieszka na parterze więc sprawa jest poważna.
  • Odpowiedz