Wpis z mikrobloga

"Odkrywca złotych światów"
Pamięci Pawła Verlaine'a
Z duszą dobrą jak zboże, dziecinną jak kwiaty,
Żył poeta, bezdomny ptak nieoswojony...
Kochał miłość, ocean i odjazdów dzwony
I tęsknił w złote światy, w nieodkryte światy...

Był czysty, choć nawiedzeń złych trunków nałogiem,
Wiele przewinił... Spłacił losów nieprzyjażni
Dług - latami szpitala i więziennej kaźni,
Skąd wyszedł pojednany z złoczyńcą i z Bogiem.

Aż postarzał się... Tęskniąc jako łódź w przystani,
Począł malować w izbie swej pyłem pozłótki
Drzwi, łóżko, krzesło, w którym na pieśń zmieniał smutki,
Okno i papierową umbrę lampy taniej...

I znalazł świat swój złoty - dziecinny odkrywca. -
W okręcie izby swojej płynął snów głębiną...
Falą marzeń wśród złotych wysp niosło szczęśliwca
Kołyszące jak morze, dobroczynne wino...
#poezja