Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki jest akcja z moją rodziną... Bawiłem się na urodzinach (lvl 29) z chrześniakiem lvl 3, nagle podszedł syn kuzynki lvl 7 i napluł mnie oraz chrześniakowi prosto w twarz bez powodu.
Oczywiście dostał ode mnie solidnego klapsa w policzek, aż się poryczał.
Oczywiście koniec imprezy, mnie ciotki wszystkie wyklnęły pomimo że gówniakowi niczego przedtem nie zrobiłem poza tą akcją.

Wróciłem 5 km na piechotę, świecąc sobie marną latarką w telefonie. Nawet nikt nie zadzwonił czy jestem cały...

Powiedzcie mi, czy dobrze zrobiłem?

Zaznaczam, że zawsze z rodziną żyliśmy jak z braćmi. Ciągle imprezy, urodziny, wesela aż tu takie coś...

Dzisiaj śpię u kumpla bo nie mam odwagi wrócić do domu bo raczej przed jutrzejszą robotą już się nie uspokoję (dla rodziców ja już pewnie #!$%@?). Niestety wróciłem do domu rodzinnego bo rozstałem się z dziewczyną w tym roku.

Z jednej strony mam wyrzuty sumienia a z drugiej jestem zadowolony bo bachor nigdy pewnie nie dostał po dupie (ADHD i rozpuszczony).

#rodzina #zalesie #kiciochpyta #gorzkiezale


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 283
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jestem przeciwniczką klapsów, ale moim zdaniem prawo do tego mają wyłącznie rodzice. Nie mówiąc już o uderzeniu w twarz. Jakby jakiś kuzyn uderzył moje dziecko w twarz, to by sam po mordzie zarobił.


Dlatego powinien #!$%@? w twarz rodzicom a gowniaka postraszyc. Pomysl jak sie poczuło oplute dziecko
  • Odpowiedz
dlatego napisałam że uderzenie w twarz to nienajlepszy pomysł


@nacpanazielonka: jak dla mnie to nie jest pomysl nienajlepszy.
To pomysl karygodny.
To, ze zareagowal - dobrze. Takie dziecko trzeba naprostowac i stanowczo powinno sie zajac tym jak najszybciej, bo wyrosnie z niego rowydrzony
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Spotykam na co dzień w pracy dzieci, które również nie mają postawionych przez rodziców granic - nie pochwalam Twojej reakcji, ale wbrew pozorom, może być ona zbawienna. Dzieciak dowiedział się, że nie wszyscy ludzie głaszczą po głowie i tolerują każde zło - mogą zareagować agresywnie i niespodziewanie -
chłopaczek dwa razy się zastanowi, jak będzie chciał znów kogoś opluć/skrzywdzić, bo będzie wiedział, że nie zawsze ujdzie mu to na
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: Nie chodzi o nie dawanie klapsa. To ma zrobić rodzic, bo to nie twoje dziecko. Gdyby ktoś coś takiego zrobił mojemu dziecku, to na fochu by się nie skończyło. No bez jaj, cudze dzieci bić :O Za ucho i do rodziców, nic ponad to.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze to miej godność, jeśli uważasz, że zrobiłeś źle przeproś, jeśli uważasz, że dobrze weź wszystko na klatę. Starzy są #!$%@?, to się wyprowadź i się do nich nie odzywaj. Chcą pogadać, przedstaw swoje rację. Nie bądź #!$%@? i nie daj się stłamsić. A sytuacji nie oceniam, bo nie znam. Bicie 7 latka to patologia, ale jeśli twoja rodzina do takich należy ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania gowniak w naszej rodzinie tez wszystkich opluwal jak mu sie cos nie podobalo, rodzice niereagowali, na szczescie wyrosla z tego i dzis jest tylko mala krnabrna gowniara, nigdy nie przyszloby mi do glowy zeby jej #!$%@? w dziasla ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@cienki137: dodam jeszcze tylko jedno, dla tych co atakuja opa i staja z gnojkiem i tlumacza ze zrobil zle. Mama nauczycielka z wieloletnim doswiadczeniem przynosi do domu podobne historie niemal codziennie. Ten naplul, ten pobil, a ta sciagnela spodnie i biegala bez, bo ja kumpela podpuscila. Rosnie pokolenie ameb umyslowych ktorym niczego nie brakuje, ktorym wszystko wolno, ktore w dupie maja nauczyciela. Rodzice te patologiczne zachowania bronia. Tlumaczenia na nic
  • Odpowiedz
@No_Sugar: Ja też jestem wielką przeciwniczką bicia dzieci i uważam, że naszą rolą jest nauczać dziecko i tłumaczyć mu do znudzenia. Ale dziecko dziecku nierówne. Są na świecie takie gnojki, które być może można okiełznać tylko w prymitywny sposób, czyli łącząc bodziec bólowy ze złym zachowaniem. Op nie powinien bić dziecka w twarz. Zareagować powinni tutaj rodzice dziecka. Nie trzeba bić, ale myślę, że ostre złapanie za rękę i postawienie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: W ogóle zauważyłem od jakiegoś czasu, że #!$%@? madkowe roznosi się na całe społeczeństwo. Gówniaki biegają i robią co chcą, a tobie nic nie wolno powiedzieć, bo jesteś ten zły. Na imprezach rodzinnych też gówniaki się stawia w centrum i skupia na nich. Kiedyś chłopy siedziały razem i piły wódkę, a madki z gówniakami oddzielnie, kobitki przychodziły do chłopów, ale gówniaki nie miały wstępu do tego świata. A teraz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zareagowałeś prawidłowo.
Naplucie w twarz drugiemu człowiekowi to wielka obelga i okazanie braku szacunku. Siedmiolatek ma już na tyle oleju w głowie, że na pewno wie, że takie zachowanie jest niedopuszczalne. Pokazałeś mu jak na takie zachowanie reaguje normalny mężczyzna i za to Ci chwała. Podobnie Twój chrzesniak, co prawda trzyletni, ale podświadomie zapamięta sobie, że jesteś jego obrońcą i zareagujesz gdy dzieje mu się krzywda. On również zapamięta
  • Odpowiedz