Wpis z mikrobloga

Los chyba mi daje znać, że pora zmienić profesję i zapomnieć o #komputery.

Popsuł mi się stary (ponad 4 lata) komputer. Najpierw siadł zasilacz, mimo że nie był z czarnej listy. Wymieniłem w nim zasilacz, bo jeszcze nie planowałem poważniejszych zmian. Kupiłem coś porządnego, ale po miesiącu i tak przestał działać. W tym sockecie po takim czasie często padają płyty, zwłaszcza po OC procka, więc automatycznie założyłem, że to płyta. Po zwarciu pinów w zasilaczu wiatraczek na chwilę startował, co mnie tylko o tym upewniło.

Kupiłem wszystko nowe, łatwo nie było bo ceny z kosmosu i dostępność zerowa. Podłączam wszystko ładnie, odpalam i... zachowuje się tak samo jak poprzedni komputer. Na chwilę płyta startuje, zakręci wiatrakami i dalej kupa. Wychodzi na to, że jednak nowy zasilacz mi padł, czego wcześniej nie dopuszczałem. Stary komputer międzyczasie sprzedałem, łącznie z płytą główną, którą oddałem za bezcen jako uszkodzoną. No mniejsza. Zasilacz poleciał na gwarancję, ale ja nie mogę już dłużej czekać, bo jednak wyłączenie się z pracy na 1/12 roku daje się we znaki.

Kupiłem na zmianę trochę tańszy zasilacz z myślą, że pochodzi na nim przez góra miesiąc i później wstawię ten pogwarancyjny. Podłączam wszystko ładnie znowu, odpalam i jedyne co widzę to krótkie zwarcie na płycie i trochę dymu.

Odpinam. Sprawdzam zasilacz. Działa. Sprawdzam płytę. Nie działa. Co się stało? Nie mam pojęcia, Asus mówi żeby odesłać na gwarancję. Jedyne czego się boję to, że razem z płytą padł nowy procesor i RAM. A za to już mi kasy nikt nie zwróci oczywiście.

Czyli zostaję bez komputera aż rozpatrzą dwie gwarancje (pewnie z miesiąc...), a jednocześnie nie mam żadnej pewności, że jak zasilacz i płyta wrócą to procek i RAM będą działać.

Siedzę i zastanawiam się co ja jeszcze mogę zrobić bo to maksymalnie patowa sytuacja. Jednak trzeba ogarnąć ten warsztat i olać #programista15k

#zalesie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@turok2016: Strzelam raczej w pecha. Świeży budynek, wszystko inne działa bez problemu.

@chinesebox: Pełna zgoda. Wtedy sytuacja wydawała mi się na tyle oczywista, że nawet mi nie przyszło do głowy to gdzieś oddawać.
  • Odpowiedz
@turok2016: Na RAM czekałem miesiąc, procek tydzień. Tylko płyta główna mi przyszła po kilku dniach. To było miesiąc temu, teraz podobno jest już lepiej z Coffe Lake.
  • Odpowiedz
@turok2016: Pierwszy popsuty to Topower 627 P6 EZ. Trochę dawał się we znaki już wcześniej wydając z siebie jakieś odgłosy co jakiś czas, więc pewnie po prostu przyszedł jego czas. Było tak już w poprzednim mieszkaniu.

Drugi to Seasonic PRIME 650 W Titanium.

Trzeci to Thermaltake Smart SE 630W Modular, kupiony 'na chwilę'.

Swego czasu miałem to podpięte do listwy, w której trochę słabo chodził przycisk włączający i zdarzało mu
  • Odpowiedz