Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć po co są te modelki puls size, które już nawet człowieka nie przypominają? Ja rozumiem, że modelki plus size takie jak Ashley Graham czy Iskra Lawrence to jeszcze spoko bo one są ładne zadbane i ważą max 90 kg. Ale no kuźwa ta Tess Holliday z obrazka to jest jakiś żart. Typiara się wywyższa bo ona waży 200 kg i jest modelką. Ale po co?! Dla kogo to ma być? Dla bab które też ważą 200 kg? I taka grażyna sobie pomyśli 'o Boże po co ja mam się odchudzać, jestem piękna bo mi sie tłuszcz wylewa wszedzie, uo Matko, ale jestem super, ide na McZestaw powiększony bo przecież piękno nie zna wagi!'. No przecież to jest choroba do jasnej cholery. To sie powinno leczyć a nie wysławiać. Ta 'modelka' ze zdjęcia jest matką i żoną! A z taką wagą to ile ona przeżyje jeszcze? Może max do 45. Świat zwariował już. Najśmieszniejsze jest to, że ona wstawia na #instagram jak 'ćwiczy' XD przecież ona wygląda jak kulka xD ja rozumiem, że może ma ładną twarz itd ale bez przesady..to jest przecież chore co oni wbijają do mózgu innym ludziom. I potem inne grube laski też wstawiają te zdjęcia że niby są piękne, seksowne i uo Jezu w ogole zajebiste. Co sądzicie o tym? #bekazgrubasow #logikarozowychpaskow #oswiadczenie #przemyslenia
źródło: comment_uBr3M3p71aa8XDQc0RaUvuIDJLkCj5z2.jpg
  • 101