Wpis z mikrobloga

Mirki proszę o poradę. Wynajmujemy z niebieskim mieszkanie na takim starym osiedlu w 10 piętrowym bloku, pod którym jest parking na ok. 10 (xD) samochodów, więc jak można się domyślić często jest problem z parkowaniem. Nie ma tu żadnego szlabanu, czy wykupionych miejsc, więc jak sie uda to zostawiamy tu samochód. Dzisiaj na klatce pojawiła się kartka, że parking jest dla "stałych" mieszkańców a nie dla przyjezdnych z prowincji xD. I teraz pytanie, czy faktycznie jako wynajmujący nie możemy tu parkować? Troche to dla mnie nielogiczne, przecież też płacimy za to mieszkanie, właściciel mieszkania tutaj nie parkuje bo mieszka gdzie indziej... Co myślicie?
#pytanie
  • 11
@ochkasia: Jak najbardziej macie prawo parkować.

Raz że parking jest dostępny - czyli dla ABSOLUTNIE wszystkich.
A nawet uznając że to parking dla mieszkańców - to też macie prawo, bo jesteście w czasie wynajmowania POSIADACZEM mieszkania. Macie w tym czasie takie prawa jak właściciel.
@ochkasia:

I teraz pytanie, czy faktycznie jako wynajmujący nie możemy tu parkować? Troche to dla mnie nielogiczne

Nie ma tu żadnego szlabanu, czy wykupionych miejsc, więc jak sie uda to zostawiamy tu samochód.


pomyśl, sama sobie odpowiedziałaś na pytanie
@ochkasia: Wynajmujący ma takie same prawa jak właściciel mieszkania. Jedyną różnicą jest to, że na zebraniach wspólnoty nie może głosować.
Ludzie mogą mieć ból dupy, ale nie ma podstaw do roszczenia sobie większego prawa do miejsca parkingowego, czy czegokolwiek.