Wpis z mikrobloga

@topeknhl: nie mówili. mówili "na dwór", przyjechali do Krakowa, Kazimierz II Sprawiedliwy próbował się dogadać z miejscowymi, ale "dwór" mu w tym przeszkadzał. Skończyło się na tym, że Bolesław Wstydliwy w kłótni z żoną o dwór/pole powiedział, że nigdy jej nie dotknie jak nie przestanie mówić "pole". Ona odkrzyczała mu to samo, tylko o "dworze" i tak oto linia Piastów Małopolskich wygasła.