Wpis z mikrobloga

Dawno temu jak byłam zapisana w Urzędzie bez Pracy dostałam ofertę, praca w lombardzie. Wiecie, taka, że nie można odmówić, zapisane wszytko. Więc poszłam, ok, niech pani przyjdzie we wtorek. Poszłam, a zimno było cholernie. Przychodzę do tego lombardu, a koleś nie chce ze mną rozmawiać w ogóle. Mówię, że byłam umówiona i uj, nie i już. Ale ja mam skierowanie. Wont!
O ty uju. Włączyłam nagrywanie w tel i czemu #!$%@? #!$%@? maniany #!$%@??!? Napisał mi że nie chce bo nie chce, ale bał się i na zewnątrz pisał, ważne że było... Kurdwa mać.
W tle leciało superstringtherocy dnb ;)
#gownowpis #przygodyxandry
  • 19