Wpis z mikrobloga

@DziewczynaGoslinga

Nie trzeba być mistrzem żeby skojarzyć że skoro na powierzchni skórki/skorupy są bakterie to myje się je po to żeby tych bakterii nie zjeść przenosząc je na jak to ktoś tu napisał "część jadalną


Na szczoteczce do zębów albo telefonie jest więcej bakterii niż na tym biednym bananie. Nie ma co popadać w paranoję.
  • Odpowiedz
  • 1
@DziewczynaGoslinga jajek nie powinno się myć w wodzie która nie jest gorąca, nie pamiętam ile ale około 80 stopni chyba. Mycie w ciepłej albo zimnej wodzie tylko pogarsza sprawę bo roznosisz bakterie ze skorupki na kuchnię przez rozbryzgującą się wodę. To samo z mięsem, nie powinno się myć pod bieżącą wodą. Sama obróbka termiczna skutecznie zabija niebezpieczne bakterie. Co nie zmienia faktu że większość ludzi i tak mięso myje.

Pisanie że mycie
  • Odpowiedz
Na szczoteczce do zębów albo telefonie jest więcej bakterii niż na tym biednym bananie. Nie ma co popadać w paranoję.


@Stragan: raczej chodzi o chemię, nie o bakterie. Bakterie w pewnej mierze wzmacniają naszą odporność, a chemia powoduje choroby.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden no to po co gadać takie głupoty? Nawet jeśli ktoś bardzo chce walczyć z etylenem który jest używany do dojrzewania bananów a który owoce też same wydzielają to nic z tego bo jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie. Co innego mycie owoców które je się ze skórką (a i tak sama woda niewiele daje).
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: xDD kto wam wciska te bzdury o myciu owoców w occie i sodzie w celu pozbycia się mitycznej chemii? @DziewczynaGoslinga: jeżeli nie liżesz skórki od banana ani nie dotykasz miąższu rękami to jego mycie jest zwykłym marnotrawstwem wody i środków myjących. Co innego jak np. obierasz mandarynki, czy pomarańcze rękami i potem nie myjąc rąk jesz ich cząstki.
  • Odpowiedz