Wpis z mikrobloga

@PakoThugLife: Samo założenie, ze jak chcesz DV, albo Luka to albo grasz 40h albo płacisz odpowiednią ilość ojro i masz to OD RAZU. Do w PŁATNEJ grze możesz sobie kupić lepsze itemy, tak by na premierę mieć przewagę nad innymi. Pół biedy jak w płatnej grze masz do kupienia za dodatkowe pieniądze jakieś skiny które dostaje się tylko za $$, ale jak w grze za którą musisz zapłacić ~200zł możesz kupić
@marv0oo: @Vlang: to z miejsca rodzi konsternację, czy gra rzeczywiście miała być taka długa, czy specjalnie wciśnięto 20h grindu, żeby doić kasę z ludzi którym się nie chce. Jak to ładnie ujął Arasz z tvgry - najpierw kupujemy grę, a potem płacimy za to, żeby w nią nie grać. A jak tak się zastanowić za co płacimy te pieniądze, to już prezentuję:
player_exp+=10000;
coś w tym stylu, no serio warto.
@Need: Dla mnie to paranoja. Kiedyś F2P kojarzyły mi się z pierdółkami P2W, a gry buy to play to porządne gry, gdzie płacę i gram, ew kupie dodatek który NIE JEST wymagany. A teraz co? Battlefron B2P P2W + pewnie pierdyliard dodatków bez których granie nie ma sensu. A taki darmowy path of exile. Nie płacę kompletnie nic, gra jest w pełni darmowa. Jedyne co mogę kupić to skiny i powiększenie
Jak to ładnie ujął Arasz z tvgry - najpierw kupujemy grę, a potem płacimy za to, żeby w nią nie grać. A jak tak się zastanowić za co płacimy te pieniądze, to już prezentuję:

player_exp+=10000;


@Vlang:

Dokładnie, ale są pewne granice kiedy zdobywanie czegoś jest fajne, a kiedy jest to po prostu żmudny i nikomu nie potrzebny grind. #!$%@? 40h bez przerwy po jedną postać to nieciekawa perspektywa, dla przykładu grind
@PakoThugLife: Uwierz mi, nawet najlepsza gra jest #!$%@?, jeżeli w niej są mikropłatności, które dają przewagę innym graczom.
Mam doświadczenie w mmorpg'ach, to jest nowotwór który potrafi #!$%@?ć nawet NAJLEPSZĄ gre.
For honor dla przykładu, za 1k kupisz ulepszenia, dzięki którym zabijasz normików na pare hitów.
Balans w ten sposób jest rozwalony w drobny mak i online najzwyczajniej w świecie nawet nie ma sensu.
@Need: jest nadzieja, na reddicie post EA tłumaczący system mikrotransakcji dostał 100tys minusów, przynajmniej tyle było wczoraj, ludzie masowo zaczęli anulować zamówienia gry, są takie cyrki że na ich stronie usunięto opcje anulowania wysyłki. Mam nadzieję że EA będzie przykładem dla innych developerów takich jak Activision że taki system transakcji wśród graczy nie przejdzie. Ktoś też słusznie zauważył że taki PR nie jest na rękę Disney'owi który stara się unikać kontrowersji
@tomajs: to raczej nic nie da, zauważ ze mikrotransakcje w innych grach są i mają się dobrze. Po prostu ludzie są #!$%@? bo zaczęło się robić z tego p2w w zbyt oczywisty sposób, a prawda jest taka ze z roku na rok jest coraz gorzej z tym i mamy już p2w w grach singleplayer #!$%@?