Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej. 24 lvl here. Ostatnio rozstałem się z dziewczyną. Powód? Byłem dla niej za dobry, brakowało jej emocji w związku. Bardzo mnie gryzie to, że to już kolejna dziewczyna rozstaje się ze mną z podobnego powodu. Po szczerej rozmowie, dowiedziałem się, że ona myśli cały czas o byłym i nasze uczucie jest słabsze od tego co czuła kiedyś. Powiedzcie Mirabelki, czy to, że facet jest kochany, dobrze wychowany i nie bawi się w jakieś gierki, to w dzisiejszych czasach wada? Dodam tylko, że w łóżku było jej bardzo dobrze, czego nie kryła nawet po rozstaniu. Czy wszystkim kobietom, potrzebne do szczęścia jest to, aby czasami potraktować je źle, udać niedostępnego i obojętnego?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 17
nasze uczucie jest słabsze od tego co czuła kiedyś.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tu szukaj problemu, jaśniej się chyba nie da, jego kochała bardziej więc wasze uczucie było gówno warte, o czym ona wiedziała od początku, byłeś zwykłą zapchaj dziura po kimś kogo nie mogła mieć i w tym jest problem, a nie w tym że jesteś niby "za dobry" cokolwiek to znaczy, bo to brzmi tak samo głupio jak bycie zbyt bogatym albo
@AnonimoweMirkoWyznania Mój niebieski jest kochany, dobrze wychowany, dba o mnie i jest dobry, ale wie, kiedy mi powiedzieć "nie". Umie mi wybić bzdury z głowy i nie jest pod pantoflem, ale nie jest dla mnie zły. Myślę że może ty po prostu przesadzasz w byciu za dobrym, jakkolwiek to brzmi. Pamiętam też kiedyś kręciłam z jednym chłopakiem, który był uroczy do porzygu (czym zaczął mnie po prostu irytować), czyli ciągle: oj ty
@AnonimoweMirkoWyznania: no tak, a jak je facet zdradzi to płaczą, że potrzebują faceta który się nimi zaopiekuje. będzie je kochał i gwiazdkę z nieba na zawołanie ściągał....

Czy wszystkim kobietom, potrzebne do szczęścia jest to, aby czasami potraktować je źle, udać niedostępnego i obojętnego?


Nie, nie wszystkim. Po prostu one nie wyrosły z określenia że "łobuz kocha bardziej"
andrzej z wąchocka: > Myślę że może ty po prostu przesadzasz w byciu za dobrym, jakkolwiek to brzmi. Pamiętam też kiedyś kręciłam z jednym chłopakiem, który był uroczy do porzygu (czym zaczął mnie po prostu irytować), czyli ciągle: oj ty piękna, och najsłodsza, zero asertywności czy cokolwiek. Nie da się być z kimś takim.
@Sanski:

a nie w tym że jesteś niby "za dobry" cokolwiek to znaczy, bo to brzmi