Wpis z mikrobloga

Szkoda gadać. Zaleciłem się do wszystkich zaleceń szefa, co mnie spotkało? 50zl premii i oczywiście #!$%@?, że ten miesiąc #!$%@? jakby to była moja wina. :( Mam dosyć, z tym że ciężko znaleźć coś w Łomży tak na teraz, więc będę musiał się pomęczyć. Pieniądze dramatyczne 1600zl, w dodatku odpowiedzialność finansowa ale jednak bez papieru na to, gdy o taki papier poprosiłem to powiedział że mnie zwalnia dyscyplinarnie. Kursu kasjera walutowego do dziś nie mam - robię na papierach regionalnego. Smutno mi po prostu bo człowiek się stara, wystawia wszystko po poprzednikach z Bóg wie jeden kiedy, a jedyne co dostaje to zjebe. Bez kitu mireczki tu nie chodzi o to nawet, że chciałbym by szef mnie po główce poklepał, jednak chciałbym no #!$%@? usłyszeć czasem "no, szakur dobra robota" Te 5 dych oddam gdzieś na cele charytatywne, bo się przez nie żałośnie czuje. Jak śmieć...
#pracbaza #feels #perelkilombardu
  • 27
  • Odpowiedz
@grampp: źle napisałem, tamten był ponoć lepszy niż wrzesień, ale co z tego. #!$%@? była za bieżący miesiąc. Spytałem go to co ja mam do ludzi jak na ruskim targu wychodzić, a on że chyba będzie trzeba tak zrobić. #!$%@? stąd jeszcze dzisiaj ale nie ma gdzie i to jest problem. :(
  • Odpowiedz
@szakur: też tak myślałem i utknąłem w #!$%@?łku a zbliża się 40. Dopiero w tym wieku zrozumiałem, że trzeba było wyjechać albo do dużego miasta albo na saksy... nic nie mając nic nie tracisz.
  • Odpowiedz
@szakur: jak dla mnie śmieszne zachowanie szefostwa, bo przecież nie będziesz po transakcji wyskakiwał z tekstem "może jeszcze kupi pan ten produkt X mamy w promocji" ... to nie rossman ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@reroute Zwracam honor w takim razie.

@szakur Nie zebym namawial cie do emigracji ale przedstawie jak to wyglada u mnie. Zarabiam ok 10f na godzine, zona troche wiecej :) z tego podrozujemy sobie blizej i dalej, utrzymujemy Mazde 6, wlasnie wynajelismy dom (do spolki ze znajoma ale to dlatego ze w naszej okolicy dom 3 pokojowy i 2 pokojowy sa prawie w takiej samej cenie). Spkojnie sobie zyjemy niepdmawiajac sobie niczego. Da
  • Odpowiedz
@szakur ja pojechałem do znajomych na nocleg 2 tygodnie, do czasu aż czegoś sam nie znalazlem. Teraz pracuje za prawie 10 jak @Old_Postman i mam mieszkanie z różowym, salon, sypialnia, duza kuchnia za okolo 440funa miech + prąd i net. Jak przyjechaliśmy to poszedlem do agencji i praktycznie dwa dni pozniej szedłem do roboty. Teraz robie na kontrakcie juz bezpośrednio w firmie.
  • Odpowiedz