Wpis z mikrobloga

@nama: też kiedyś miałem taką sytuację. Na pewnej górce znalazłem auto na włoskich blachach. A w środku takie duże kostki betonowe. Zgłosiłem na policję ale w wiadomościach lokalnych nic nie było
  • Odpowiedz
@pottymouth: jak czekałam z policją (były dwa radiowozy bo nie wiedzieli "czyj to teren" XD) to wyszła zobaczyć co się dzieje pani mieszkająca w domku obok, którą akurat znam (bo mieszkam niedaleko) i mówię żeby się nie martwiła, że tylko auto porzucone, na co ona, że to auto to już tam trochę stoi... no cóż. Dziwi mnie, że nikt w takim razie tego wcześniej nie zgłosił. Dodam, że kluczyki są
  • Odpowiedz