Wpis z mikrobloga

Jak interesowałam się świadomymi snami to przyśnił mi się najgorszy koszmar:
Ogarnęłam w śnie, ze śnię. Po chwilowej radości pojawiła się jakaś dziwna postać, która nie pozwoliła mi się obudzić. Zegarki (jeśli nie wiecie, podobno spojrzenie na zegar w śnie pozwala nam się obudzić) nie działały. Razem z tym demonem wpadalam w przeróżne momenty. Wydawało mi sie, ze trwa to wieczność. Na koniec snu, wyladowalam w łóżku z moim chlopakiem, on spał,
@cyanider: ja wlaśnie nigdy się nie bawilem w te świadome sny, bałem się tych dziwnych snów w których jesteś świadomy ze śnisz i nie możesz się wybudzić, masz sparaliżowane ciało a umysł cały czas wie ze śnisz.
Kiedyś kilka razy mnie to dopadło, teraz prawie wcale. Ale prawie zawsze było to skutkiem tego że zasypiałem na plecach.
@qlimax3 w necie jest pełno przeróżnych możliwości, co zrobić, żeby wybudzic. Zegarek nie działał, ale to dlatego, ze ten demon caly czas mi go zasłaniał oO mówiąc demon mam na myśli coś, czego nie jestem w stanie opisać, to była jakby jakaś moc? jedynie ta śmierć, której niesamowicie sie balam, pozwoliła mi się obudzić.
Co do świadomych snow - nie robiłam jakichś kroków, działań, w stronę osiągnięcia swiadomych snów. Po prostu się