Wpis z mikrobloga

#prawojazdy #niemcy #emigracja
Już po wszystkim. Plastik odebrany. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wszystko po kolei zajęło ponad pół roku. Od lutego do końca kwietnia wykłady i egzamin teoretyczny. Później jazdy i pod koniec lipca egzamin na samochód, chwilę przerwy, następne jazdy i egzamin na przyczepę w połowie września. Jazdy i egzamin na motor 10 października. Prawie wszystko po pracy, na egzaminy wyrywałem się w trakcie. Teorię zdawałem po niemiecku choć mogłem także po polsku. Na początku było trudno ale dzięki temu dużo nauczyłem się języka. Pytań było łącznie chyba ponad 1300. Od powtarzania tego znałem prawie wszystkie na pamięć ale nie miałem wszystkich (baza sprzed 2 lat a co roku dochodzą nowe). Skończyłem jako pierwszy spośród kilkunastu osób, a przed egzaminem gość się upewniał czy na pewno ja, ledwo dogadujący się, chcę zdawać po niemiecku. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Jeśli chodzi o praktykę to najbardziej obawiałem się problemów z komunikacją choć niepotrzebnie. Wszystko zdałem za pierwszym razem. Były dwie uwagi przy samochodzie. Przy zawracaniu, jak cofałem w boczną uliczkę nie ustawiłem się jak najbliżej krawężnika i przy wyjeżdżaniu na podporządkowaną za wolno przyśpieszałem. Jak zdawałem na motor było mokro a trasę dostałem najlepszą z możliwych. Przez las (pełno liści) krętą drogą pod górkę, a później z górki już bez lasu.

Koszty:
+ 1740€ na mogę znaleźć rachunku ale to wykłady, teoria, materiały, jakieś formalności, jazdy na kategorię B
+ 428€ jazdy na kategorię BE
+ 980€ jazdy na kategorię A2
- 3% za terminową wpłatę
+ 2x 92€ za egzaminy na B i BE
+ 122€ za egzamin na A2
+ kurs pierwszej pomocy 20-30€, okulista i zdjęcia około 15€
+ wniosek w gminie
+ 2x8,7€ opłata w WK przy odbieraniu tymczasowego prawa jazdy zaraz po egzaminie (kartka A5 wydrukowana od ręki)
+ egzamin teoretyczny

Razem około 3400€.
Pobierz marek22 - #prawojazdy #niemcy #emigracja
Już po wszystkim. Plastik odebrany. (⌐ ͡■ ͜...
źródło: comment_j6nzTW1p6MgYUTl69yAfLdVePjRW895X.jpg
  • 14
@syx2: jak chodziłem jeszcze do technikum to nie potrzebowałem prawa jazdy. W ostatniej klasie załatwiłem badania, PKK, jakąś książkę, login na stronę z pytaniami i zaczynałem się uczyć teorii. Szkoła się skończyła, dostałem niespodziewanie ofertę pracy i dwa dni później już mnie nie było. Nie bardzo widzę w takiej sytuacji możliwość zdawania w Polsce.