Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem wrakiem emocjonalnym, juz nie radze sobie z #depresja i fobia spoleczna, nigdy mi sie to nie zdarzalo a teraz placze w losowym momentach, chlop 23 lata siedzi w kacie i placze, mam ataki paniki, ataki negatywnych mysli, nie wiem jak to opisac.

Juz mam dosc tego zycia, naprawde, ilez mozna, zwlaszcza jak zaczalem pracowac i widac ten dystans miedzy normalnymi ludzmi a mna s---------a ktora z niczym sobie nie radzi, leki zadne nie pomagaja, cale zycie jestem sam i zdany tylko na siebie z nikim nie utrzymujac kontaktu, nie radze sobie

#depresja #psychiatriatekst pogrubiony

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania k---a...pierwszy raz nie wiem co odpowiedzieć w anonimowych. Napisałbym weź się w garść ziomek życie jest piękne. Ale to gownoporada. Tak czy inaczej, życzę Ci jak najlepiej. Pewności siebie przede wszystkim.
  • Odpowiedz
  • 5
@HaloHet Cyklicznie pojawiają się na anonimowych mirko takie posty. I co najbardziej niepokojące, zazwyczaj są tymi najszczerszymi
  • Odpowiedz
widac ten dystans miedzy normalnymi ludzmi a mna s---------a


@AnonimoweMirkoWyznania: Pomyśl że oni noszą maski i sprytnie się w pracy kamuflują a w domu płaczą w poduszkę ze stresu i jaką to mają ujowa robotę :)
Na prawde - nie jesteś sam. Tylko może jesteś bardziej naturalny a oni potrafią udawac.
  • Odpowiedz
a co z rodziną? Nie próbowałeś szukać pomocy wśród najbliższych?


@gr0nczek_: Jakby z rodziną było w porządku, to chyba nie sądzisz, że ktoś by się żalił? To rodziny gotują dzieciom taki los traktując w nieodpowiedni sposób, nie dając akceptacji, nie ucząc niczego dobrego, tylko poniżając, stawiając nierealne wymagania, lecząc swoje chore ambicje, albo dowartościowując się ich kosztem.

Zawsze trochę bawią mnie dwie rady - szukaj pomocy u najbliższych, a to
  • Odpowiedz
@nowywinternetach Po części masz racje, przyznaję, ale z drugiej strony często po prostu boimy się powiedzieć rodzicom, bratu, babci co nas trapi. Od razu zakładamy, że zostaniemy wyśmiani czy potraktowani niepoważnie.
Zgadzam sie również, że OP powinien zmienic lekarza i leki.
  • Odpowiedz
@gr0nczek_: W takim stanie jak ktoś jest to to widać z daleka, a jeśli rodzina nie widzi, jeśli nauczyła, że nie warto mówić o swoich problemach, słabościach, gdy nie ma zaufania między członkami rodziny, to są podstawy by się bać im powiedzieć. By w ogóle się odezwać na ten temat.

A potem zdziwienie, oj ten s---------o popełnił, to czy tamto zrobił, nic nie wskazywało. Niektórzy chcą być ślepi, bo tak
  • Odpowiedz
@nowywinternetach Pamietaj, że nie zawsze mieszkamy z rodziną pod jednym dachem. W tym konkretnym przypadku, możemy jedynie spekulować.

A potem zdziwienie, oj ten s---------o popełnił, to czy tamto zrobił, nic nie wskazywało. Niektórzy chcą być ślepi, bo tak jest wygodniej.


Tu znów się z Tobą zgodzę, ludzie potrafią byc ślepi, bo faktycznie, dla wielu z nich tak jest wygodniej.
  • Odpowiedz
DestrukcyjnaTowarzyszka: Jak wszystkim dokuczasz tak jak mnie to się nie dziwie że sam jesteś , dop...dobrym ludziom, którzy nic Ci złego nie zrobili Ksieciem jakimś pewnie jesteś z Bajki ,nie tolerujesz biednych ,brzydkich i prostych ludzi, masz 40 lat i nic z swojego życia nie wyniosłeś chyba dobrego Idź i rycz jak nie potrafisz inaczej żyć

Zaakceptował: Asterling}

  • Odpowiedz