Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Radykalny #nofapchallenge od początku lutego 2017, ani razu się nie wykruszyłem. W kwestii #nopornchallenge już gorzej, czasami z nudów obejrzę coś raz na tydzień, dwa tygodnie, ale ostatnio zmotywowałem się do całkowitej abstynencji w tej kwestii. Natomiast przedwczesny wytrysk jak był tak jest, nie mogę się z tym uporać. Czy regularne współżycie unormuje tą przypadłość czy lepiej zawczasu iść do seksuologa? Wolałbym w kluczowym momencie nie być zdanym jedynie na prezerwatywy z lidokainą bo z tego co czytałem tu bywa różnie.

#nofap

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Limonene
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: o ja jebe xdd jak wy sie wszyscy oracie to ja nawet nie xD. Z posta wynika ze seksu nawet jeszcze nie uprawiasz s juz sie martwisz o przedwczesna ejakulacje. I tak, regularny seks jak najbardziej pomoze wydluzyc dlugosc stosunku. Dodam ci otuchy i skrycie sie zwierze, ze jak sie z zonka dluzszy czas nie pociupciam to tez rachu ciachu i po sprawie ¯\_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale wiesz, że oglądanie porno resetuje nofapchallenge? Także #!$%@? zrobiłeś w tym roku, przykro mi. I to nie jest z nudów, tylko najprawdopodobniej z uzależnienia. Przedwczesny wytrysk się z tym wszystkim łączy- sprawa polepsza się jak masz jedną partnerkę przez dłuższy czas i z nią współżyjesz.
@AnonimoweMirkoWyznania: temat jak z jakiejś samosi XD. Generalnie sprawa wygląda tak, że po tak długiej abstynencji Twój "przyjaciel" musi się przyzwyczaić na nowo do takich, a nie innych bodźców. I tyczy się to reni i tyczy się to wszelkich wrażeń z Twoją kobietą. Rada? Współżyj częściej/często, przyzwyczaj się do swojej kobiety (bo stres, zmęczenie, jakieś obawy - generalnie w głowie) zrobią swoje i jak nie będziesz miał przedwczesnego wytrysku, to w