Wpis z mikrobloga

Wczorajszy dzien byl dosyc ciekawy. Budzi mnie kapitan tuz przed 10, zebym poszedl zbadac kucharza, bo go n--------a brzuch i nie wyglada za dobrze. No to ide... kucharz to stary marynarz 64 lata, twardy chlop, nigdy sie na nic nie skarzyl. Tacy sa najgorsi. No to co jest Rysiu? - brzuch mnie n--------a od wczoraj wieczor, nie spalem cala noc, ale nie chcialem cie budzic rano. Bol w lewej czesci nadbrzusza, intesywnosc 10/10. O c--j, skoro Rysiu mowi 10/10 to kiepsko. Caly blay, oczy zapadniete, meczy sie chlop. Dobra Rysiu, c--j wie co ci jest, dzwonie do lekarza. Rozmowa 15 min, wniosek ‚c--j wie, dawaj go na lad, ale wczesniej morfine w dupe’. Eh... czemu nie w ramie? Nie bo nie, w dupe.
Stary napisal szybki raport do biura, i dzwonimy po coast guard. Yyy no dobra przylecimy, ale musimy miec clearance od lekarza, a wasz lekarz nie ma takich kwalifikacji (pewnie rezydent hehe). Zadzwonili do innego, inny znachor powiedzial, ze moga leciec. Za 15 minut chlopaki przylecieli, zrzucili nam jednego na podklad, wpadl jak groszek wystrzelony z pukawki do srodka no i wywiad. Mowie mu, zem ja tu medyk i to i tamto i dostal w dupe meptid, ale to wszystko w karcie opisane o tutej. ‚Ok, ok.... a przypomnij mi co to meptid?’ Eh...taka jakby morfina, przeciwbolowe takie cudo. Dobra, zabieramy go. Poszli na poklad, gdzie oczywiscie cala zaloga z decku przygotowana z zestawem pianotworczym, jeden ubrany w strazaka, wiadro na hiline, nozyce, topor itp. Wsadzil Rysia w double strapa i wio do gory. Jeszcze kazal bidakowi usiasc d--a na mokrym pokladzie.

No i tak oto nie mamy kucharza. Nie wiemy nadal co z nim jest, jutro przedzwonie i na nocnej napisze.

Kto doczytal ten parowka.
bartek555 - Wczorajszy dzien byl dosyc ciekawy. Budzi mnie kapitan tuz przed 10, zeby...

źródło: comment_N4s5vHkCz7nbmXshOPH8t49PY9o16AI3.jpg

Pobierz
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@plecak_odrzutowy: strazak i piana jakby sie helikopter spierdzielil na poklad. Hi line ta line ktora musi dotknac pokladu/wody albo poczujesz jak cie prad piesci (ladunek elektrostyyczny) i czasem jest pare metrow wiec zeby sie nie zaczepila, platala. Nozyce do przeciecia tej wlasnie liny, siekiera tez w razie podobnego wypadku.

@zolwixx: a co zrobilismy?
  • Odpowiedz
@bartek555: że ja na to nie wpadłem 2 lata temu pracując w agencji marketingowej. Niejeden klient przychodził, lub dzwonił i marudził, że coś go boli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 21

Update: Rysiek byl wczoraj zeskanowany i dostal jakies leki, za kilka dni ma do nas wrocic, narazie pod kontrolo lekarza firmowego w Aberdeen. Nie wiem dokladnie co mu bylo, bo sie do Sir Richarda nie idzie dodzwonic. Wielka ulga, bo z brzucholem w takim wieku i w jego kondycji to nigdy nie wiadomo. Dzieki za pozdrowienia, pewnie to mu pomoglo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mysliscie ze 11
  • Odpowiedz
  • 3
@ludzik: sniadania nie je prawie nikt, a kto je to sobie sam poradzi, sa platki itp. Zostaje obiad dla 10os bo jeden nie je i kolacja dla 9 albo i 8 os, bo nie jedza. Oczywiscie z obiadu zostaje zarcie wiec tak naprawde nie ma jakiejs tragedii.
  • Odpowiedz
  • 8
@MaxiimumR: @cadet: @wonsz_smieszek:

Update2: jednak Rysiek jedzie na tydzien do domu i niby ma za tydzien wrocic, ale watpie bo zostanie pare dni do konca tripa. Pewnie go wrzuca na inna lodke. W kazdym razie jest ok, tylko dla odpoczynku doktorek kazal mu wziac tydzien wolnego.

Tak wyglada dzisiejszy obiad: ryz + kura, wrapy z kura, a po prawej frytasy i scampi. Do tego jakas salatka.
bartek555 - @MaxiimumR: @cadet: @wonsz_smieszek: 

Update2: jednak Rysiek jedzie na t...

źródło: comment_v9kbraWwFrP7wnp966As4d5lRPyVW2o5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz