Wpis z mikrobloga

Czy kiedykolwiek zastanawiało cię, dlaczego podczas skoków narciarskich zawodnicy tak bardzo pochylają się do przodu, że nosem prawie dotykają czubków nart? Z dwóch powodów. Po pierwsze, gdyby stali prosto, napotykaliby większy opór powietrza, co spowolniłoby lot. A po drugie, ich wygięte plecy imitują profil samolotowego skrzydła. Górna powierzchnia ciała skoczka jest wybrzuszona jak płat samolotu, powstaje więc niewielka siła nośna, dzięki której może on dłużej trzymać się w powietrzu.

#ciekawostki #skoki
Pobierz
źródło: comment_cXm6YOVGhaDfTplhD3k2F9lpRCdI9DQM.jpg
  • 33
@sinusik Wiesz, że gdzieś dzwoni tylko nie wiesz w którym kościele. Skoczek kładąc się na nartach ma bardzo duża powierzchnię czołową i stawia większy opór niż gdyby stał pionowo. Oczywiście mówimy o powierzchni czołowej względem wektora prędkości skoczka.

Styl "V" dzięki mniejszej oporności powietrza sprawia, że skoki są dużo dłuższe, a przy tym wolniejsze i bezpieczniejsze dla samych skoczków (prędkość przy lądowaniu zmniejsza się nawet o 50 km/h >


Tutaj tylko potwierdzasz.
@Zaben1337: I co z tego? Staw skokowy się nie ugina? Nie stoisz przecież na czubkach palców – pomijając stawy palców, stopa się również „wygina”. Jeśli nie rozumiesz prostego porównania, to może wyobraź sobie jeszcze prostsze – wbieganie pod stromą górkę. Stopy masz wtedy pod takim samym kątem do piszczeli, jak podczas normalnego chodzenia? Naprawdę wymyśliłeś sobie, że to są jacyś nadludzie i potrafią zrobić ze stawami (bez obciążenia) coś takiego, czego
Górna powierzchnia ciała skoczka jest wybrzuszona jak płat samolotu, powstaje więc niewielka siła nośna, dzięki której może on dłużej trzymać się w powietrzu.


@sinusik: To jest chyba największe kłamstwo, jakiego człowiek się uczył w szkole :-)
Siłę nośną powoduje kąt natarcia skrzydła. Inaczej samoloty nie mogłyby latać do góry nogami (a latają).