Wpis z mikrobloga

@Nicescroll: ulica im. Lecha Kaczyńskiego z pewnością stoi wyżej w hierarchii, nie wspominając już o Makowej Panienki w Poznaniu. Masz problem ze sportem, a nie z nazwą ulic, odróżniaj jedno od drugiego.
  • Odpowiedz
jak w ogolę można tak ważna rzecz jak nazwa ulicy nadawać na cześć gościa co kopie w balon , może by tak nazwać ja na cześć człowieka który życie komuś uratował


@Nicescroll: w Polsce jest cała masa idiotycznych nazw ulic, jak jakieś konwaliowe, sosnowe, kwiatowe, brzozowe czy brązowe, ale mimo wszystko ZAWSZE jak jakaś grupka pasjonatów wpadnie na pomysł nadania nazwy ulicy kimś "niekonwencjonalnym", to niektórzy mają ból d--y. xD
  • Odpowiedz
@Nicescroll:

jak w ogolę można tak ważna rzecz jak nazwa ulicy nadawać na cześć gościa co kopie w balon , może by tak nazwać ja na cześć człowieka który życie komuś uratował


może to tylko piłka, ale pokazał że każdy ciężką pracą może dojść na sam szczyt, zwłaszcza w takim konkurencyjnym i rozwiniętym sporcie jak piłka nożna. A nazwy ulic taka ważna rzecz? Najpopularniejsza w Polsce nazwa ulicy to POLNA.
  • Odpowiedz
@Pete1: Oczekujesz ode mnie abym walczył o nazwę ulicy w Kuźni Raciborskiej! Jak będzie w mojej miejscowości taki pomysł to pierwszy będę u wójta aby sobie jaj nie robił, i pierwszy będę chodził zbierał podpisy aby nie dopuścić do takiego debilizmu, wiadomo miasta się rozrastają i adresy musza być unikalne ale troszkę powagi to jednak ważna decyzja.
  • Odpowiedz
@Nicescroll: mianowicie? Myślisz że wielogodzinne treningi codziennie to pikuś? Zobacz ile osób nie jest w stanie zrzucić brzucha, bo nie jest w stanie ograniczyć żarcia, trochę się ruszyć. Topowi sportowcy poświęcają temu życie, do tego cała reszta jak i aspekty psychologiczne, nieproste jest przemówienie przed aulą na studiach, więc domyślam się byciem obserwowanym przez 80 tys. na stadionie i kilkadziesiąt przed telewizorami jest trochę trudniejsze.

To że ktoś będzie kopać
  • Odpowiedz
@Nicescroll a ja będę pierwszy do poparcia, gdy pojawi się pomysł nazwania ulicy imieniem Lewandowskiego, Błaszczykowskiego czy innych znakomitych polskich pilkarzy w moim mieście. Zwłaszcza, że w Mielcu grał Kasperczak, Lato, Domarski, Szarmach, legendami są Kukla czy prezes Kazimierski... Marzy mi się wręcz osiedle z ulicami nazwanymi po najwybitniejszych naszych piłkarzach, zaś uhonorowanie ludzi związanych ze Stalą byłoby czymś wyjątkowym.

Piłka nożna dla Mielca jest ważna. Ona w latach 70 I
  • Odpowiedz
Moim zdaniem nie powinno się budować pomników, nazywać ulic it. na cześć ludzi, którzy jeszcze żyją. Bez wyjątków, kimkolwiek by nie byli.

Nie chwal dnia przed zachodem słońca a kobiety za żywota.
  • Odpowiedz