Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jaki jest sens pozostania w Polsce? Jakimi pobudkami kierują się ludzie, którzy mając możliwość dobrego życia za granicą decydują się na wegetację w kraju?

Nakreślmy pragmatyczny ogląd sytuacji. Czynniki napędzające polski wzrost gospodarczy się wyczerpują, na taniej sile roboczej i konsumpcji nie da się bazować w nieskończoność. Kraj ten w porównaniu z jakimkolwiek krajem Europy Zachodniej w każdym aspekcie życia wypada blado:
- sytuacja gospodarcza – nie muszę tłumaczyć;
- charakter narodowy – większość Polaków to ludzie sowieccy. Kolektywistyczne myślenie, chęć podporządkowania się wyższej władzy, w gruncie rzeczy marzenie o życiu pod butem. Deprecjonowanie sukcesów innych, usprawiedliwianie swoich porażek, za które zawsze odpowiada „ktoś inny”. Najgorszy jest martyrologiczny stosunek do życia, który jest wpajany już od dzieciństwa, wmawianie głupot, że to ojczyzna jest najważniejsza, a człowiek żyje po to, aby jej służyć;
- szkolnictwo wyższe – tragedia, polska nauka nie istnieje. Najlepsze uniwersytety znajdują się za tymi afrykańskimi. Miejsce tego kraju nie jest w Europie, tak można to podsumować;
- aspekt estetyczny – Polska jest po prostu brzydka, polskie miasta znajdują się w stanie agonii. Brak planów zagospodarowania przestrzennego, obrzydliwe elewacje budynków, tragiczny (a może nawet brak…) zmysł estetyczny lokalnej ludności;

Wymieniać można w nieskończoność. Polska nie dogoni zachodu, nigdy. Kto ma budować nowoczesną gospodarkę skoro wszyscy ludzie o IQ>140 już dawno znajdują się poza granicami? Na efekcie konwergencji niczego sensownego się nie osiągnie. Sam właśnie kończę studia i mam zamiar od razu wyjechać. Żałuję, że mimo możliwości podjęcia edukacji wyższej za granicą zostałem tutaj. Wychowanie dzieci w tym kulcie cierpienia i ubóstwa może być dla nich tragedią. Więc jeszcze raz, czym kierują się osoby chcące tu zostać? Przez resztę życia chcą zwalać winę za beznadziejność tego narodu na Niemców i Rosjan?

#anonimowemirkowyznania #emigracja #polska

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CheekiBreeki: Chyba rok 2017, czyli 21 wiek ;)

@AnonimoweMirkoWyznania: Masz rację Mirku. Mieszkam od 5 lat na emigracji i powrót do Polski...hmm - znajomi latają wokół gówniaków i gdyby nie to, że przylatuję 'od święta' (w praktyce co 6 tygodni tylko po to aby odwiedzić rodzinę i piwa się napić) to nikt by d--y nie ruszył bo przez c-----e zarobki robią kolejny etat poza pracą.

Tutaj (#uk
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja wróciłem z emigracji i bardzo tego żałuję.
Najgorsze wg mnie jest co innego niż wymieniłeś - widoczna na każdym kroku pogarda dla kogoś kogo uważa się za gorszego.
Jeśli kogoś tu uważa się za gorszego - powodów do uważania za gorszego są tysiące, nawet bycie nieznajomym wystarczy to bardzo często traktuje się go tu po prostu jak chodzące g---o.

Nie żebym nigdy nie odczuł tego za granicą, np.Hiszpania
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w aspekcie martyrologii masz 100% racji. Jak sobie to teraz przemyślałem to na lekcjach językach polskiego omawia się "Dziady" Mickiewicza czy "Kordiana" Słowackiego pełne odniesień i wzniosłych haseł o cierpienie Polski i narodu Polskiego. Mesjanizm na całego.

Polska – Chrystusem narodów

Polska – Winkelriedem narodów


Nazywam się Milijon – bo za miliony kocham i cierpię katusze
  • Odpowiedz