Wpis z mikrobloga

@kroliczasty: Jego wina. Wal śmiało na obcierkę i wzywaj psy, żadnej ugody. Preferencyjnie jeszcze lekko go wymiń i przemaceruj cały bok, żeby go zjadły koszta naprawy swojego strupa. Mandat, punkty i zniżki - może to czegoś nauczy matoła.
@Retoryk jak bardzo trzeba być #!$%@?, żeby celowo niszczyć swój samochód? To chyba tylko bezrobotne robaki z nadmiarem czasu i w rupieciach o wartości telefonu są do tego zdolne.
@Gordobalb: Jak jeździsz tanim autem, to masz to w dupie, a naprawę i tak pokrywa oc sprawcy. Było to czysto teoretyczne rozwinięcie koncepcji opa, ale dla niektórych mirko to jak widać poważny biznes :)