Wpis z mikrobloga

@fortheworld: spotkałem kilka takich postaci, jednak to zależy od osoby uczącej się - czy taki nauczyciel wpasował się w target danej osoby. Nie wiem na ile takie osoby zmieniły moje życie, ale jeśli miałbym je scharakteryzować to byli to ludzie wymagający, mający przy okazji świadomość tego, że to czego uczą to nie jest jakaś oczywista oczywistość i umieli tłumaczyć.
@fortheworld: W gimnazjum miałem nauczyciela matematyki, dzięki któremu ją pokochałem. W podstawówce nienawidziłem majcy i płakałem przy pisemnym dzieleniu, a teraz - w liceum -, mimo że nie jestem tak dobry jak w gimnazjum to zawsze przychodzę z ochotą na lekcję i próbuję zrozumieć jak najwięcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)