Wpis z mikrobloga

Ostatnio był wpis o tym, jaki syf w fast foodach robią brytole. Dzisiaj prezentuję, jeszcze ciepłe, z pierwszej ręki, zdjęcia syfu jaki robią Chińczycy. Żeby dodać pikanterii Chińczycy oprócz robienia klasycznego, dodają coś od siebie. Czasami jest to przyniesienie jedzenia lub picia z innego miejsca. Czasami jest to zwykłe plucie na stół kawałkami kurczaka.
#chiny #maleduzechiny #chlew #roznicekulturowe #mcdonalds #fastfood
boguchstein - Ostatnio był wpis o tym, jaki syf w fast foodach robią brytole. Dzisiaj...

źródło: comment_qR1SerSdNBibKZukoMc4QtR21NtQjs3c.jpg

Pobierz
  • 59
  • Odpowiedz
  • 115
@boguchstein zrozumcie, że bydło jest międzynarodowe. W każdym narodzie są prawi ludzie, tak samo jak podludzie i przypisywanie kilku sytuacji do konkretnego narodu jest nie tyle krzywdzące co po prostu nieprawdziwe
  • Odpowiedz
  • 9
@fan_comy zapraszam do Chin. Kilka sytuacji zobaczysz na każdym kroku. Generalnie tutaj się nie wywala tacki samemu - spoko, ktoś jest zatrudniony do tego, ale syf, który robią oprócz tego to maskara. Zobaczysz to zarówno w Pekinie jak i małej dziurze.
  • Odpowiedz
@boguchstein przyjedź do Polski, zobaczysz zarówno w mieście jak i małej wsi żuli czatujących od 7 rano pod Żabką żeby kupić seteczkę. I co? Nie uważam Polaków za naród żuli czy alkoholików, mimo, że nie raz na pewno każdy z nas widział taką sytuację
  • Odpowiedz
  • 26
@wyindywidualizowanyentuzjasta to mnie nie rusza. Tylko, że zostawiają kawałki mięsa na stole, nie na tacce, plują na ziemię albo do kosza kawałkami jedzenia. Coś jak klasyczne charkanie i plucie glutami w miejscu publicznym. Siedzi sobie taka zadbana kobieta w autobusie.... ściąga gluta i pluje pod nogi :/
  • Odpowiedz
  • 3
@fan_comy tylko tutaj jest w praktycznie każdej knajpie czy fastfoodzie. Nikt się nie przejmuje, ktoś posprząta. W pociągu to samo. Otwarty przedział a ludzie plują na ziemię, wszędzie śmieci. Mam gdzieś zdjęcie syfu który zrobili ludzie koło mnie, a do odjazdu było jeszcze 10 minut.
  • Odpowiedz
  • 7
@fan_comy Dopiero jak zobaczysz, jak ktoś wysrywa swoje dziecko do kubła na śmieci w markecie, to zrozumiesz, że coś z nimi nie tak. Nikt nie wygląda jakby go to ruszało.
Można powiedzieć, że różnice kulturowe( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@boguchstein: Ze wszystkich Azjatyckich nacji które spotkałem Chińczycy są na moim pierwszym miejscu wśród brudasów, biją nawet Hindusów. Widziałem gdy kucharzowi w ulicznym barze wypadł kawałek kurczaka na ziemię, ten go podniósł i wrzucił do gara. To był mój pierwszy i ostatni raz w chinskim food-courcie.
  • Odpowiedz
@fan_comy: W Chinatown w Singapurze jest duży food-court, między stolikami chodzi facet z szuflą jak do śniegu i zagarnia resztki jedzenia, kubki i papierowe naczynia na jedną kupę. Smacznego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@wyindywidualizowanyentuzjasta w Chinach mięso jem tylko w McDonald's xd Koło mnie jest taki spory targ z jedzeniem, mają też mięso. Wszystko było by spoko, gdyby mieli też lodówki. Kawałki świni leżą sobie na stole z drewna, inne wiszą na hakach... Przy 28 stopniach i prawie 100% wilgotności powietrza... Nie wiem jak to działa.
  • Odpowiedz
@boguchstein: W Indonezji to samo. Jak idę na bazar to mięso leży luzem na drewnianych stołach lub wisi na hakach w pełnym słońcu. Oni tłumaczą to tym, że zwierzęta są zabijane o 5-6 rano, a do południa zazwyczaj już wszystko jest wyprzedane. Teoretycznie te kilka godzin to za mało by mięso zaczęło gnić, więc nie ma obawy zatrucia ale ja wolę trochę dopłacić i kupować mięso w supermarkecie, gdzie mam jakieś
  • Odpowiedz