Wpis z mikrobloga

@brak: komu prezent w tej postaci?

Ja różowa kiedyś w urodziny zapakowałem do auta, wywiozłem na taką górke... odpalilem petardę taka ziemia powietrze, zaśpiewałem sto lat, po czym pojechaliśmy do restauracji, w której może nie jest super drogo, ani ekskluzywnie, ale wiedziałem że sama by się tam nie wybrała :)

Miło to wspominała i wracała myślami do tego.