Wpis z mikrobloga

@lubieczekolade: mam to samo. Jeszcze 2 lata temu potrafiłem gotując obiad (ok 1h) skończyć z obiadem, umytymi garami, ogarniętym względnie mieszkaniem i zrobionym workoutem. I tak przez okrągły rok robiłem a to tylko z lenistwa bo dzięki temu mogłem później do 1 w nocy grać w wowa :D