Wpis z mikrobloga

@Nicescroll: Ja na studiach miałem dziewczyne która na imie miała ANia, a na nazwisko Doruch. Wiadomo jak to na wykładach zazwyczaj czytają wpierw nazwisko, a potem imie. Oj śmiechów nie było końca jak profesor wyczytał Panią Doruchania XDDD