Wpis z mikrobloga

#chiny #wybory #azja #geopolityka

中國共產黨第十九次全國代表大會

Wielkimi krokami zbliża się wydarzenie, o którym niestety niewiele słychać – mowa o 19 Narodowym Kongresie Komunistycznej Partii Chin. Dlaczego to jest tak ważne wydarzenie? Bo w jego trakcie wybrane zostaną najważniejsze osoby w państwie, które zapełnią kluczowe stanowiska w partii i państwie, jednym z najpotężniejszych na świecie. Odbywa się tylko raz na 5 lat.

A więc jeszcze raz, od początku:
Data: 18 listopada 2017 roku + kilka następnych dni (najczęściej łącznie 6-7)
Miejsce: Wielka Hala Ludowa, Pekin, Chiny
Liczba delegatów: 2287
Co jest stawką? Miejsca w kolejno: Komitecie Centralnym KPC, Biurze Politycznym, Stałym Komitecie Biura Politycznego, Centralnej Komisji Wojskowej oraz pozycja Sekretarza Generalnego + paru innych, ale to jest najważniejsze.
Krótkie wyjaśnienie? (dla uporządkowania: w Chinach politycznie najczęściej partia = państwo, a nawet partia > państwo):
- KCKPC: grupa 300-400 osób (z których ponad połowa ma prawo głosu), skupiająca wszystkie ważne osoby w partii
- BP: grupa 25 osób, które nadzorują partię
- SKBP: grupa 5-9 osób (nie wiadomo ilu będzie teraz, obecnie jest 7) będących najważniejszymi liderami
- SG: przewodniczący partii, a jednocześnie najwyższa osoba w państwie
- CKW: organ sprawujący kontrolę nad siłami zbrojnymi Chin
Warto zaznaczyć, że poszczególne organy zawierają się w sobie, t.j. SG jest jednocześnie w SKBP, BP i KCKPC (+CKW), członek SKBP jest w BP i KCKPC, itd.

Zanim o samym kongresie, parę słów jeszcze o tym, co się dzieje w kraju i w Pekinie przed: jako że jest to zdecydowanie najważniejszy okres dla całego kraju, absolutnie nic nie może przeszkadzać delegatom podczas kongresu. Absolutnie nic. Przez ten czas cały kraj jakby nieco zwalnia, regionalni działacze partyjni mają obowiązek dopilnować, żeby żadna, nawet najmniejsza nieprzyjemna rzecz się nie wydarzyła, W samym Pekinie na jakiś czas przestają pracować fabryki, żeby zapewnić lepszy widok na niebo, miejsca w których mogą spotykać się większe grupy osób zostają zamknięte (jak na przykład siłownie czy place zabaw), w obrębie 200 km od miasta nie można latać dronami, etc, etc. Nawet, a może raczej zwłaszcza Internet w tym czasie zwalnia – kontrola na wszelakich mediach społecznościowych jest prowadzona w sposób wyjątkowo dokładny, blokowane są wszelakie sposoby na omijanie Wielkiego Chińskiego Cyfrowego Muru takie jak VPNy, itp. Kraj zamiera w oczekiwaniu na nowych przywódców.

Co do samego Kongresu – mimo, że wygląda to na oddolny proces głosowania, wcale tak nie jest – zarówno głosujący, jak i kandydaci są wybierani przez osoby znajdujące się na szczycie partii, tylko w wypadku wyborów do KC mamy sytuację w której jest więcej kandydatów niż miejsc (jednak jest to około 15% większa liczba) – w pozostałych przypadkach wynik głosowania jest z reguły znany, zaś poparcie zazwyczaj przekracza 90%.

Jeśli chodzi o zasady podczas głosowania na partyjnych decydentów, to nie zostały one w żaden sposób oficjalnie ustalone, co nie oznacza że ich nie ma. O ile w partii nie została ustalona żadna graniczna liczba kadencji, jaką dana osoba może sprawować dany urząd, o tyle od 2002 nieoficjalnie obowiązuje zasada „siedem wchodzi, osiem odpada” oznaczająca, że jeśli ktoś w momencie kongresu ma już 68 lat i powyżej, wtedy przechodzi na emeryturę. Umożliwia to bardzo sprawną wymianę pokoleń. Drugą znaczącą nieoficjalną zasadą jest ta, która mówi, że w ramach struktur partyjnych nie powinno się awansować o więcej niż jeden szczebel. Jeśli ktoś chce dojść na sam szczyt, musi po drodze dać sobie radę na każdym poziomie. Inną nieoficjalną zasadą jest ta, która mówi że na pozycji Sekretarza Generalnego powinno się zostać przynajmniej dwie kadencje. Dla obecnego SG, Xi Jinpinga, ten Kongres będzie początkiem drugiej kadencji.

Dlaczego to takie ważne? Bo Chiny i ich polityka to dosyć specyficzny przypadek. Jako że wszyscy politycy znajdują się w jednej i tej samej partii, naturalnym jest że w jej ramach znajdują się szerokie ramy poglądów, które powodują tworzenie się frakcji. Jeśli chcesz być efektywnym przywódcą w Chinach, musisz mieć za sobą odpowiednie zaplecze polityczne w postaci lojalnych i wiernych popleczników, którymi w razie zdobycia wysokiej pozycji obstawiasz stołki. Jako że to (ten wciąż pełniący obowiązki, nawet jeśli jego druga kadencja się kończy) Sekretarz Generalny jest najwyższą postacią w partii, to on ma decydujący głos na temat przydzielania stanowisk. Stąd też zazwyczaj pierwsza kadencja jest trudna, jako że trzeba sobie radzić z ludźmi, których niekoniecznie chciałeś. Co innego druga kadencja, w której ma się pełną kontrolę nad doborem ludzi. A właśnie w drugą kadencję wchodzi Xi Jinping (chociaż prawdę mówiąc Xi akurat nie jest najlepszym przykładem, ze względu na to, że jego poprzednik był słaby i nie potrafił przeforsować swoich ludzi, ponadto polityka antynarkotykowa pozwoliła mu już nieco powpychać swoich ludzi na najważniejsze stanowiska).

W związku z tym, że tak jak wspomniałem, dla Xi Jinpinga będzie to druga kadencja, wiadomo już że stanowisko Sekretarza Generalnego, jak i jedno z miejsc w Stałym Komitecie Biura Politycznego, itp., są już zajęte. Można przyjąć, że liczba miejsc pozostanie bez zmian. Co z pozostałymi? Trzeba przyjrzeć się obecnemu składowi Stałego Komitetu:
1. Xi Jinping, 64 lata
2. Li Keqiang, 62
3. Zhang Dejiang, 71
4. Yu Zhengshng, 72
5. Liu Yunshan, 70
6. Wang Qishan, 69
7. Zhang Gaoli, 71
Zgodnie z zasadą 68 lat jako wieku granicznego, z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że wszyscy członkowie SK za wyjątkiem Xi Jinpinga oraz Li Keqianga przejdą na emeryturę. Dlaczego tylko dużą? Bo niewiadomą jest osoba Wanga Qishana, który od wielu lat jest bardzo szanowanym stronnikiem Xi Jinpinga i zawsze dawał sobie radę w trudnych miejscach – ostatnio nadzorował kampanię antykorupcyjną, z czego wywiązywał się bardzo dobrze, co dało mu czołową pozycję w partii. Jako że Xi cieszy się mocą najsilniejszą od przynajmniej 20 lat, mógłby bez problemu złamać tę niepisaną zasadę i pozostawić swojego zaufanego przyjaciela w najwyższym organie partii.

Kto poza Wang Qishanem ma szansę na któreś z pozostałych pięciu miejsc w Stałym Komitecie? Kolejność od najbardziej prawdopodobnej:
Li Zhanshu, 67 – prawa ręka Xi Jinpinga, bliski współpracownik, przyjaciel i sporo zasług w kraju
Wang Yang, 62 – trzeci wicepremier, dwukrotnie już był wybierany do Biura Politycznego, jedna z kluczowych postaci w projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku
Hu Chunhua, 55 – jedna z gwiazd młodszego pokolenia, sekretarz partii w Guangdong
Chen Min’er, 57 – blisko współpracował z Xi przez kilka lat, sekretarz partii w Chongquing, również gwiazda młodego pokolenia
Wang Huning, 62 – bliski Xi, uważany za architekta najważniejszych chińskich polityk, specjalista od polityki zagranicznej
Liu Qibao, 64 – rządzi departamentem propagandy, a to stanowisko często otrzymuje promocję wyżej
Han Zheng, 63 –sekretarz partii w Szanghaju, to stanowisko również często awansuje

Do tej pory, w momencie rozpoczynania drugiej kadencji przez lidera, namaszczany był również kandydat z pokolenia niżej (urodzeni w latach 60.), który po pięciu latach mógłby przejąć władzę. Tym razem, ze względu na siłę Xi Jinpinga nie jest wcale pewne, że będzie chciał już teraz wybierać swojego następcę, zwłaszcza jeśli pokaże że brak zapisanych zasad to dla niego żadne zasady i wybierze Wanga do dalszej współpracy w Stałym Komitecie. Jeśli się tak jednak nie stanie, najprawdopodobniej rywalizacja o to, kto zostanie najważniejszą osobą w partii rozstrzygnie się pomiędzy Hu Chunhuą a Chenem Min’erem.

O Biurze Politycznym nie zamierzam się rozpisywać, bo tam kombinacji jest o niebo więcej, postaram się o tym napisać po wyborach, natomiast przy okazji Kongresu pozostała jeszcze jedna ciekawa rzecz: czy Xi Jinping, wykorzysta swoją niezwykłą władzę i już teraz wpisze swoje myśli do konstytucji Chińskiej Partii Komunistycznej? Do tej pory każdy z czterech chińskich przywódców wpisał (lub została ona wpisana pośmiertnie, jak w przypadku Deng Xiaopinga) myśl przewodnią swoich działań do Konstytucji Partii Komunistycznej Chin. Obecnie całość idei, którą kieruje się partia, brzmi następująco: Marxism-Leninism, Mao Zedong Thought, Deng Xiaoping Theory, the important thought of Three Represents and the Scientific Outlook on Development. Jak widać tylko dwóch pierwszych podpisało swoje myśli imionami, pozostała dwójka (Jiang Zemin, Hu Jintao) nie zdobyła na tyle silnej pozycji by zostać wymienieni z nazwiska. Xi niewątpliwie taką pozycję już zdobył, wpisanie jego danych do Konstytucji pomogłoby w jeszcze dalszym skonsolidowaniu władzy przez obecnego Sekretarza Generalnego (kto się mu sprzeciwi, ten sprzeciwi się partii) – pod koniec października partia przyznała mu status „core leader” – czyli coś, czego nie udało się osiągnąć jego poprzednikowi, Hu Jintao. Niezależnie od tego czy uda mu się wpisać do Konstytucji swoje imię, czy tylko nazwę swoich teorii (bo nie wydaje się być możliwe, by Xi nie wykorzystał takiej okazji), będzie to zdecydowanie oznaką ciągłego umacniania się pozycji obecnego Sekretarza Generalnego.

Czego możemy oczekiwać po wyborach? Zgodnie z pewnego rodzaju „tradycją”, w okresie mniej więcej roku po Kongresie w Chinach następuje swoista fala reform. W związku z tym że pozycja Xi zdecydowanie nie jest w żaden sposób zagrożona, będziemy świadkami kontynuacji dotychczasowej polityki Chin, jednakże na nieco wyższym biegu, jako że część osób nie będących w pełni posłusznych Xi Jinpingowi zmieni swoje stanowiska lub przejdzie na emeryturę, co pozwoli na przezwyciężenie pewnych ewentualnych przestojów.
Pobierz
źródło: comment_xETzwUl7FsOqLeQnBn52aH0PJ2gawYS0.jpg
  • 19
@bojowonastawionaowca: to jest niesamowite, czytać o tym że to jak wyglądała polityka u nas w PRLu dzieje się współcześnie w jednym z największych państw na świecie

bo czym to w zasadzie różni się od zjazdów PZPR (poza rozmachem oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°) )