Wpis z mikrobloga

Ci, którzy gadają te głupoty w stylu "nie opłaca się pracować w Niemczech, zarobisz więcej i wydasz więcej"
#emigracja #polska

Otóż sprawa się ma następująco:

W Polsce pracujesz, zarobisz, ledwo starczy na życie. Za granicą, jeśli z niczego nie zrezygnujesz, będzie tak samo.

No to chciałbym to wyjaśnić.

Pieniądze, które zarabiamy, przeznaczamy na życie? Nic bardziej mylnego. Nigdy nie widziałem życ na sprzedaż. (nie mylić z "rzyci")
Na co wydajemy? A no na...
1. Jedzenie. W Danii kupujemy lokalne duńskie przysmaki. Widzieliście kiedyś w Polsce w sklepie polskie przysmaki? No właśnie... Nie ma, bo nikt by nie kupił - za drogie. Nie ma "oscypków" tylko "ser typu górskiego". Chyba jedyne, co znajdziemy, to pierogi. Dlatego, że nie mają oficjalnego statusu ani patentów i można tak nazwać tanią podróbkę.
2. Ubrania. Słynne "renomowane" marki specjalnie otwierają drugą fabrykę w Chinach, żeby wejść na polski rynek.
3. Internet. Masz ofertę. 250Mb/s 4G LTE za 50zł miesięcznie. A że prędkość niższa niż EDGE w Afryce (potwierdzone info), to inna kwestia.
4. Kablówka. W Polsce masz super zajebisty kanał premium CANAL+. Jakość porównywalna z niemieckim ZDF, który można odbierać za darmo nie będąc nigdy w Niemczech, bo jest odkodowany na hotbirdzie - wystarczy antena i odbiornik. Typowym przykładem takich sytuacji jest POLSAT Sport 2 i 3 - nieskończenie droższe (dzielenie przez 0 daje nieskończoność), dużo gorszy sygnał.
5. Mieszkanie. Cóż - te same materiały, z których jest wykonane, kosztują tyle samo. Płacisz głównie za lokalizację - chcesz to se dojeżdżaj z Podlasia do Niemiec. Nie chcesz - potrzebujesz lepszej lokalizacji.
6. Prąd, gaz, woda. W Polsce za prąd płacisz tak mało dlatego, że w elektrowni palą azjatyckim i amerykańskim węglem. Bo polski za drogi. W Skandynawii zapłacisz jeszcze mniej, bo źródła odnawialne są tańsze w wydobyciu, niż towar handlowy, jak węgiel czy ropa.
7. Oszustwa, wszędzie oszustwa. W Polsce bierzesz pakiet abonamentowy za 30 zł miesięcznie. Ale przez pozostałe 9/10 umowy płacisz 100zł miesięcznie. Oszustwo? Nie, wystarczy przeczytać umowę, co? To pomyśl. Gdyby wszyscy ją czytali, ceny wzrosłyby do 300zł miesięcznie z braku dochodów firmy.

#gorzkiezale
  • 13
LTE mam prawie wszędzie


@Vincenzo: a poza tym nie wiem, czy korzystasz z teleportów pomiędzy dużymi miastami, czy "prawie wszędzie" oznacza "w piwnicy", czy #!$%@? #!$%@? po lesie z zewnętrznymi antenkami, czy #!$%@? w tajnej sieci wojskowej/policyjnej masz, bo w żadnej z polskich sieci nie ma LTE "prawie wszędzie".
2. Ubrania. Słynne "renomowane" marki specjalnie otwierają drugą fabrykę w Chinach, żeby wejść na polski rynek.


@nickszalinski: mhm. Bo na zachodzie to sa z samych lokalnych fabryk... nic ze w calej EU masz ciuchy szyte w Azji

3. Internet. Masz ofertę. 250Mb/s 4G LTE za 50zł miesięcznie. A że prędkość niższa niż EDGE w Afryce (potwierdzone info), to inna kwestia.


@nickszalinski: internet mobilny jak i stacjonarny w Polsce jest na