Wpis z mikrobloga

Od dwóch tygodni mieszkam z dwoma różowymi paskami.

Gdy wracam z pracy, często widzę stojący na kuchni garnek z zupą. A dzisiaj nawet blachę z upieczonym ciastem.

Z jedną rozmawiałem - mówiła, że chodzi na kravmagę i pilates.

Jak one znajdują czas na to wszystko? #pytanie #kiciochpyta

Powiedzcie mi, czy #rozowepaski lepiej ogarniają życie niż #niebieskiepaski, czy może po prostu każdy przeciętny człowiek (niezależnie od płci) ogarnia życie lepiej ode mnie?

Ja nie mam czasu kompletnie na nic. Mój przykładowy dzień wygląda następująco. Wstaję parę minut po 9. Przed 10 jestem w pracy. Około 18 wychodzę z pracy. Około 18:40 jestem w mieszkaniu. Jem coś i siadam do komputera. Około 20:30 jest "o k---a! zaraz mi zamkną market z jedzeniem". Lecę do marketu. Wracam około 21:15. Siadam do kompa. Około 21:30 słyszę, że ktoś korzysta z łazienki. Około 22:15 wychodzę do kuchni zjeść jeszcze coś lekkiego (światła w pokojach dziewczyn jeszcze się świecą). Około 23 idę do łazienki się umyć (światła w pokojach dziewczyn już pogaszone). Wracam do pokoju i dalej przy kompie. Około 1:30 w nocy stwierdzam, że czas spać. Idę jeszcze do łazienki wysikać się. Robię to najciszej jak się da, żeby nie obudzić współlokatorek. Idę na palcach. Przez trzy minuty otwieram lekko skrzypiące drzwi od łazienki. Sikam pod odpowiednim kątem do muszli, żeby był jak najmniejszy plusk. Przykręcam zawór od spłuczki, żeby szum wody był jak najcichszy. Spuszczam wodę. Czekam, aż się napełni zbiornik spłuczki. Przekręcam zawór do pierwotnej pozycji. 3 minuty na skrzypiące drzwi. Powrót na palcach do pokoju.

Przez pół roku samodzielnego życia jem tylko warzywa na patelnię, ryż albo spaghetti z sosem.

Ja p------ę, k---a, muszę się ogarnąć. #przegryw #s----------e #stulejacontent

#logikaniebieskichpaskow ?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wyjzprz2: Zakupy zrób po pracy - nie musisz potem iść do marketu wieczorem.
Po pracy możesz też iść na jakis trening/inne hobby, zjesc mozna często w pracy na przerwie(jak korpo to czasami pracownicy zamawiaja grupowo). Tym sposobem wrócisz do domu po 20tej ale juz wszystko masz załatwione i nie tracisz czasu na ubieranie sie, dojazd itp kilka razy. Wtedy jak sypiasz dopiero o 1;30 masz dalej 5;30 godziny na umycie
  • Odpowiedz
@wyjzprz2 chodzisz do pracy dopiero na 10, myślę że to zjada dużo czasu. Spróbuj zrobić coś przed pracą- znajdź jakiś basen albo siłkę obok swojej pracy. Pełen energii zaczynasz wtedy dzień. Większe zakupy raz w tygodniu oszczędzają czas, zamiast codziennego zastanawiania się przed półkami co by tu zjeść. Mogę polecić jeszcze wolnowar. Przed wyjsciem z domu wrzucasz do niego mięsko, nastawiasz na powiedzmy 9h gotowania i wracając do domu masz gotowy
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: Ja prdl. Tak mi się zrobiło smutno jak to przeczytałem. Gościu który lvl, ike ważysz i ile wzrostu? Zrób sobie plan tygodnia, co do minuty. Wepchaj zajęć ile się da. Zdziwisz się ile jeszcze zostanie czasu wolnego. Ja na planie jadę od 15 lat i nie ma to nic wspólnego z brakiem spontaniczności. Czas jest bardzo cenny. Bezsensownie go tracisz.
  • Odpowiedz