Wpis z mikrobloga

Mirki, wstydliwa sprawa. Kiedyś pracowałem na infolinii i miałem umowę o pracę. Byłem tam zatrudniony przez agencję. Ogólnie przyjmuje tam jakieś 5 różnych agencji. No i pewnego dnia mi odwaliło i przestałem przychodzić. Powiedziałem babce z agencji, że nawet nie mam zamiaru dokończyć okresu wypowiedzenia i że niech da dyscyplinarkę. :D Wtedy myślałem, że już tam nigdy nie będę chciał wracać itd. No ale jak poszedłem do innych gówno robót typu sprzedaż na słuchawce, pizzeria, to sobie uświadomiłem, że tamta praca jednak nie była taka zła xD Myślicie, że wygłupiłbym się bardzo, jakbym spróbował się tam znowu zatrudnić, tylko tym razem przez inną agencję? W sumie tam zapotrzebowanie cały czas jest, więc myślicie, że mimo tej mojej przeszłości przyjęliby mnie z "braku laku"? :D Teraz żałuję, że tak zrobiłem, głupi uczy się na błędach. No i oczywiście płacą tam minimalną, więc to nie tak, że ich narażam na jakieś duże koszty heh. Ma to jakieś skutki prawne? #prawo #praca #pracbaza #pytanie #kiciochpyta #debil #przegryw #stulej ##!$%@?
  • 5
@m____s: Palenie mostów nigdy nie jest dobrą opcją, tym bardziej że z tego co piszesz to żadnych dymów tam nie miales ze strony pracodawcy tylko Tobie coś nagle odwaliło. Gratuluję ;) I myślę, że to będzie bardzo zła opcja.