Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dowiedziałem się, że moja dziewczyna spotykała się przez długi czas z facetem starszym od siebie o kilkanaście lat. Był przez cały ten czas w związku i ona o tym wiedziała. Liczyła na to, że on zerwie z tamtą i zostanie z nią. Pytanie przede wszystkim do różowych, co sądzicie o takim zachowaniu?

#pytanie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 74
  • Odpowiedz
spółczuję jej bycia przez długi czas w tak wyniszczającej psychicznie sytuacji.


@shelob: czemu jej współczujesz? skoro wiedziała, że jest drugą to weszła w tę relację z pełną świadomością. ja bym raczej współczuła jego pierwszej dziewczynie, bo pewnie nawet nie wiedziała, że jest zdradzana...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie, to nadal nic nie zmienia xd chciała rozwalić czyiś związek. #!$%@? się w czyiś związek to dla mnie patologia, tak się nie robi. serio, po prostu nie. dla mnie to poniżej jakiegokolwiek poziomu i gardze takimi ludźmi. dla mnie jak facet, który zajebiście mi się podoba, albo którego kocham ma laske - od miesiąca czy 10 lat to nigdy nie będe się wcinać między nich. dla mnie temat skończony
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mega kiepska partia. Już jedna mirabelka pisała tutaj, że "Jeśli wiążesz się z kimś, kto zdradza partnera, to jesteś z kimś, kto zdradza partnera". Twoja laska w sumie była sama, ale nie przeszkadzało jej to, że tamten facet zdradza swoją partnerkę, więc pewnie ma takie soliptyczne podejście do związków - więc i Ciebie kopnie w dupe, jak pojawi się jakiś lepszy facet w okolicy.
  • Odpowiedz
Natomiast zawsze uważałam, że bycie kochanką jest bardziej #!$%@?.


@shelob: jest #!$%@?, ale kobiety przeważnie wchodzą w takie związki z pełną świadomością co do tego, że będą grały drugie skrzypce, więc ja im nie współczuję zupełnie. żal mi partnerek i dzieci, ale kimś kto świadomie decyduje się na bycie kochanką i usiłuje rozbić relację czy nawet rodzinę to mogę tylko gardzić.
  • Odpowiedz