Wpis z mikrobloga

  • 445
Im bogatszy klient, tym mniej ma szacunku do pracy kasjerów. I zwykle jest też najmniej kumaty. No tak #!$%@? po prostu jest.
Koleś wyjeżdża, że chce fakturę, jak juz włączyłem terminal i mówię mu:
-proszę nie przykładać jeszcze karty to wpiszemy nip.
-aha,no
I widzę jak #!$%@? podnosi kartę nad terminal:
-wpiszemy najpierw dane, zaraz Pan zapłaci.
-tak, tak.
I #!$%@? PRZYKŁADA KARTĘ. Aż se sapnąć musiałem i patrzę na niego jak na skończonego debila, a ten:
-CO?! ZA WCZESNIE CHYBA, NIE?
Idę się przejść po podjeździe.
#pracbaza #zalesie #orlen #bekazpodludzi
  • 70
  • Odpowiedz
@benzdriver: Tu nie ma zasady, przekonałem się że stanowisko czy zamożność o niczym nie świadczą. Jako handlowiec spotykałem się czasami z takimi idiotami że nie wierzyłem że skończyli podstawówkę a kierowali sporymi firmami, nie wiem jakim cudem..
  • Odpowiedz
@benzdriver: Jasne, podejrzewam interes odziedziczony po tatusiu. Dobrze że najczęściej w firmie znajdował się ktoś ogarnięty który "pomagał" szefowi ale po stracie tych ludzi chyba tylko zamknąć dzialalność im pozostanie
  • Odpowiedz
@Sepzpietryny niekoniecznie. Przyjda kolejni i biznes nadal bedzie sie krecil.
Poza tym znam sporo biznesow rodzinnych swietnie dzialajacych na zasadzie sukcesji z ojca na syna. To kolejny wykopowy mit - kazdy, kto ma dobrych, kochajacych rodzicow ktorzy zamiast chlac dorobili sie czegos i mu przekazali zostaje obwolany 'synem z zawodu' xD
  • Odpowiedz
@benzdriver: Sam znam kilka firm z pokolenia na pokelenie gdzie syn funkcjonuje jeszcze lepiej bo sie rozwija i ciągle zmienia ale takich buraków którzy sie wychowali na kasie od taty też jest dużo i niestety nie wróże im przyszłości
  • Odpowiedz
via Android
  • 90
@MercedesBenizPolska
@benzdriver
Chodzi mi bardziej o to, że zazwyczaj z takim tirowcem, albo chłope który wraca z budowy jest się łatwiej dogadać. Mówi konkretnie czego chce, szanuje Cie, bierze paragon i jedzie sobie dalej, a przyjdzie Ci taki BIZNESMEN, #!$%@? przez telefon, nie wie na jakim stanowisku tankowal i przypomina mu sie pod koniec placenia, że musi iść po NIP do samochodu.
  • Odpowiedz
@Motloch: Ja bym powiedziała, że jest odwrotnie. Ludzie majętniejsi częściej mają klasę. Z mojego doświadczenia to właśnie biedni i przeciętni przychodzą po ośmiu godzinach w robocie wyżywać się na innych i zgrywać paniska.
  • Odpowiedz
@Motloch: No ale sytuacje o których piszesz to nie jest bycie niekumatym albo brak szacunku dla Waszej pracy. Po prostu zwykły szary człowiek jest mniej zamyślony, wchodzi płaci i wychodzi. A biznesmen o którym piszesz ma przeważnie milion spraw na głowie. To, ze ktoś złapał zwieche jak mu mówiłeś żeby jeszcze karty nie przykładał to nie znaczy ze Cię nie szanuje albo jest niekumaty. Może myślał o czymś ważnym, a płatność
  • Odpowiedz
@Motloch: Klasycznie, zazwyczaj "niższa klasa" mardudzi że ich bogacze nie szanują, jakieś tam pierdy o szlachetności pracy itp. no ale w drugą stronę to już spoko, hehe debil nie ogarnął, pewnie biznes po tatusiu, zawód syn xD
No ok, można się tak dowartościować jak ktoś potrzebuje, bo pewnie jakby wasi rodzice chcieli wam przekazać firmę to byście się honorem unieśli i powiedzieli że wolicie pracować na stracji benzynowej.

nie wie na
  • Odpowiedz
@Motloch xD

Po prostu maja mase rzeczy na glowie. A Ty zamiast sie irytowac powinienes byc bardziej wyrozumialy i pomocny. Mam podobnie bo takie rzeczy jak tankowanie robie na przyslowiowym rdzeniu. Czyli bez glebszej refleksji i odruchowo. Nawet nie pamietam ile i jakie samochody danego dnia tankowalem. I tez jestem wowczas wylaczony, bo po prostu zalatwiam w tym czasie co innego.
Ale Cie pociesze. W UK rozwija sie system platnosci elektronicznych przez
  • Odpowiedz
@Motloch: Wiesz , chyba wydaje mi się, czy to bogactwo jest odziedziczone, czy dana osoba zarobiła je własnymi rękami. Ojciec Clinta Eastwooda był robotnikiem. a ojciec Scotta Eastwooda byl milionerem.
  • Odpowiedz
via Android
  • 15
@benzdriver

Jezeli zostaniesz tam, to tylko po to zeby pytac w sobotni swit poimprezowiczow z jakim sosem tego hot doga chca... xD


W sumie swoimi postami ładnie pokazujesz jak wygląda sprawa szacunku do sprzedawców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz racje, od dziś będę tankował za Biznesmenów i sprawdzał za nich numerki dystrybutorów, bo biedni są tacy zabiegani i zamyśleni. Jak będą krzyczeli do telefonu, zamiast się przywitać, pożyczę
  • Odpowiedz
@benzdriver: na statoilach(teraz circle) zdarzają się stanowiska, które można obsłużyć automatem - wkładasz albo banknoty(ale nie wydaje reszty, trzeba nalać za całość), albo kartę, określasz do jakiej maksymalnie kwoty tankujesz - lejesz ile chcesz, możesz mniej(blokowana jest na karcie cała kwota maksymalna a później schodzi tylko tyle za ile zatankowałeś), fajnie to działa
  • Odpowiedz
@Motloch zadziwie Cie prawdopodobnie, ale szanuje kazdego. Do momentu, az ten ktos swoim postepowaniem nie spowoduje ze zmienie o nim zdanie ;)
Nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Po prostu tacy klienci to czesc Twojej pracy. Badz wyrozumialy, jak na goscia z klasa przystalo. I tyle:)
  • Odpowiedz