#anonimowemirkowyznania Jakiś czas temu poznałem dziewczynę. Nie powiem chyba się okrutnie zauroczylem. Mieszka w moim mieście, ale pracuję i studiuję w pewnym dużym mieście w środkowej Polsce. Spotykaliśmy się za każdym razem jak wracała, kiedy wyjeżdżała utrzymywalismy ciągły kontakt. Rozmawialiśmy praktycznie codziennie, mówiła mi praktycznie wszystko o swoich problemach, gdzie wychodzi itp. Przeważnie to ona zaczynała rozmowy. Od jakiegoś czasu jej stosunek do mnie strasznie się zmienił. Przestała się odzywać, mało mi mówi, często mnie zlewa w rozmowach. Podejrzewam że zaczęła z kimś się spotykać. Być może znudził ja kontakt na odległość i uznała że nic więcej z tego nie będzie. Nie wie że za 3 miesiące przeprowadzam się do tego miasta. Częściowo wybór lokacji był spowodowany jej osobom. Byłem w jakiś związkach ale nigdy z dziewczynami do których coś czułem. Nigdy żadnej nie skrzywidzilem ani nie zdradziłem, myślałem że uczucie przyjdzie z czasem. Teraz jestem strasznie rozbity, nie wiem co ze sobą zrobić. Mimo że trening mam za 2 godziny, siedzę pod salka bokserska. Od jakiegoś czasu nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Czemu to tak musi okrutnie boleć? Nie chce pić alkoholu mimo że najchętniej zalalbym się w trupa. Nie jestem wariatem, podejrzewałem że ze względu na kilometry nic z tego nie będzie i zanim będę bliżej jej znajdzie sobie kogoś ale jednak mała cząstka mnie nadal wierzyła. Cząstka która już chyba umarła. Gdyby napisała do mnie mógłbym rzucić wszystko i do niej przyjechać.... #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski i chyba jakaś ♯depresja
@AnonimoweMirkoWyznania: Klasyczny friendzone przyjacielu. Myślę, że większość z nas przez to przechodziła. Nie pozostaje ci nic innego jak poszukać innej. Odpalaj tindera/badoo i działaj. Szybko nie przejdzie, ale ranę pomoże zagoić.
@AnonimoweMirkoWyznania: wyjdz z inicjatywą, skoro mówisz, że najczęściej ona zaczynała rozmowy. Druga opcja jest taka, że traktowała Cię jak przyjaciela do zwierzania się, a teraz znalazła zastępstwo. Jak Ci zależy, to walcz o nią.
@AnonimoweMirkoWyznania: Czasem po prostu naturalnie wygasa relacja, jak się nie ma z kimś osobiście kontaktu. Tutaj jeszcze ona jest w innym mieście, poznała nowych ludzi, ma swoje obowiązki i życie. Uważam, że lekarstwem na wszystko jest zawsze rozmowa - napisz do niej, wspomnij, że planujesz wprowadzkę do dużego miasta i czy ewentualnie będzie miała ochotę się spotkać i czy znajdzie czas na oprowadzanie i wprowadzenie do lokalnej socjety. Nawet jeśli wyraźnie
Serio, podziękujesz mi później. Dziewczyna używała Cię jako emocjonalny tampon, teraz już Cię nie potrzebuje z jakichś powodów. Nigdy nie idź w takie układy, a już na pewno nie angażuj się. Nie istnieją wyjątkowe dziewczyny, ta jest pospolita - po prostu się zauroczyłeś. Jest mnóstwo innych dziewczyn, tylko trzeba im dać szansę i cierpliwie szukać takiej, z którą złapiesz kontakt.
To jest też fajna okazja, by wyćwiczyć umiejętność
@AnonimoweMirkoWyznania: zasada numer jeden (i będzie tylko jedyna) - nie chcesz słuchać o jej problemach, przynajmniej na początku, bo zaszufladkuje Cię w tak zwany friend zone.
Jakiś czas temu poznałem dziewczynę. Nie powiem chyba się okrutnie zauroczylem. Mieszka w moim mieście, ale pracuję i studiuję w pewnym dużym mieście w środkowej Polsce. Spotykaliśmy się za każdym razem jak wracała, kiedy wyjeżdżała utrzymywalismy ciągły kontakt. Rozmawialiśmy praktycznie codziennie, mówiła mi praktycznie wszystko o swoich problemach, gdzie wychodzi itp. Przeważnie to ona zaczynała rozmowy. Od jakiegoś czasu jej stosunek do mnie strasznie się zmienił. Przestała się odzywać, mało mi mówi, często mnie zlewa w rozmowach. Podejrzewam że zaczęła z kimś się spotykać. Być może znudził ja kontakt na odległość i uznała że nic więcej z tego nie będzie. Nie wie że za 3 miesiące przeprowadzam się do tego miasta. Częściowo wybór lokacji był spowodowany jej osobom. Byłem w jakiś związkach ale nigdy z dziewczynami do których coś czułem. Nigdy żadnej nie skrzywidzilem ani nie zdradziłem, myślałem że uczucie przyjdzie z czasem. Teraz jestem strasznie rozbity, nie wiem co ze sobą zrobić. Mimo że trening mam za 2 godziny, siedzę pod salka bokserska. Od jakiegoś czasu nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Czemu to tak musi okrutnie boleć?
Nie chce pić alkoholu mimo że najchętniej zalalbym się w trupa. Nie jestem wariatem, podejrzewałem że ze względu na kilometry nic z tego nie będzie i zanim będę bliżej jej znajdzie sobie kogoś ale jednak mała cząstka mnie nadal wierzyła. Cząstka która już chyba umarła. Gdyby napisała do mnie mógłbym rzucić wszystko i do niej przyjechać....
#logikaniebieskichpaskow #rozowepaski i chyba jakaś ♯depresja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
Druga opcja jest taka, że traktowała Cię jak przyjaciela do zwierzania się, a teraz znalazła zastępstwo.
Jak Ci zależy, to walcz o nią.
Serio, podziękujesz mi później. Dziewczyna używała Cię jako emocjonalny tampon, teraz już Cię nie potrzebuje z jakichś powodów. Nigdy nie idź w takie układy, a już na pewno nie angażuj się. Nie istnieją wyjątkowe dziewczyny, ta jest pospolita - po prostu się zauroczyłeś. Jest mnóstwo innych dziewczyn, tylko trzeba im dać szansę i cierpliwie szukać takiej, z którą złapiesz kontakt.
To jest też fajna okazja, by wyćwiczyć umiejętność