Wpis z mikrobloga

@DooWo: W ogóle zawsze mnie boli, kiedy widzę, że ludzie nie potrafią rozdzielić jednych problemów świata od drugich. Nie wiem co mają protesty kobiet w celu legalizacji prawa aborcyjnego, tabletek po itd., do poglądów światopoglądowych i orientacji politycznej? Przecież wyżej wymienione postulaty są na rękę również mężczyznom i szeroko pojmowanym wolnościowcom. No ale narodowcy, to zjeby i nie potrafią myśleć.
@1984: ludzie o podobnych poglądach łączą się w grupy, odkładając mniej istotne różnice na dalszy plan. I tutaj zależnie od organizacji, albo się o nich dyskutuję, albo po pewnym czasie każdego kto ma inne zdanie traktuje jako zdrajcę. W Polsce sprawy takie jak ekologia, aborcja, czy ogólnie podejście do seksualności inne niż konserwatywne jest traktowane jako mocno lewicowe ( w sumie to lewackie), a narodowcy mają się za ultraprawice która stoi