Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tak więc od niedawna jestem w #londyn, pojechałem do #uk głównie w celu poprawienia angielszczyzny, a przy okazji zarobienia jakichś godziwych pieniędzy. Niestety moja główna profesja trochę wymagająca, szczególnie właśnie komunikacyjnie/językowo, a ja dopiero jedną nogą w tej branży, to ciężko mi coś sensownego tutaj znaleźć (były zaproszenia na rozmowy, po czym np. urywał się kontakt z niewiadomych mi przyczyn, szkoda). Więc rozpocząłem prace w #tesco, jako, że mam brata, który jakiś dłuższy czas w jednym takim pracuje i zarabia całkiem nieźle na nockach bez praktycznie żadnych wymagań. Pracuję jako Customer Merchandising na nockach (bo night shift bonus jest całkiem fajny), generalnie polega to na tym, że #!$%@? cały towar z półek, przy których pracuje, po czym reguluje wysokości, rodzaje półek, itd. wg. planu, drukuje etykiety z cenami, wstawiam także jak wg. planu, a następnie wykładam tam najczęściej nowy towar lub towar z półek obok. Jako, że to jest spore Tesco, a mało ludzi, to jest #!$%@?, ale zdarzały się momenty na #heheszki w ramach wyluzowania zwieraczy. Pracujemy w 3 osoby - Ja, arab i murzyn. No i tutaj ważny punkt - dla mnie #rasizm był zawsze memem i generalnie mam różnego pochodzenia rodzinę, mam także murzyna, który nie zezłości się na rasistowski żarcik czy też zdjęcie z rodziną swojej żony (białej, mojej kuzynki) w czapkach imitujących KKK. Ba, nawet to miło wspomina. ( ͡º ͜ʖ͡º) No i pewnego razu arab się pytał o swój długopis, który potrzebował do notowania w trakcie prac nad regulacjami półek, a ja rzecz jasna pomyślałem, że jak ja nie mam, to pewnie murzyn ma. No więc odruchowo zaśpiewałem "Nigga stole your pen". Wszyscy to wyraźnie usłyszeli. #szukampracy, najlepiej w Londynie, na zachodzie. Wszelkie prace na komputerach mile widziane (niby mam kompetencje IT, ale także po prostu szybko na nich pracuje i szybko się uczę), znam się szczególnie dobrze na grach wideo (moje CV niestety głównie na tym się głównie opiera, bo gamedev, 50 mobilnych gier robiących hajs dla firmy, która żydziła o niewielką względem ich zarobków podwyżkę mam za sobą).

#pracbaza #wielkabrytania #przegryw

PS. Jeszcze śnił mi się wczoraj Michau, ale to temat na inną okazję (ot taki teaser)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pracy dla Ciebie nie mam, ale też się parę razy musiałem ugryźć w język bo miałem przed oczami internety, i takie nigga to dla mnie zawsze było memowe ew. w grach typu gta ( ͡° ͜ʖ ͡°) a tu się okazuje, że może kogoś na serio dupa zapiec
  • Odpowiedz
OP: @skydancer: Don't judge, jestem od niedawna w UK, a mój zawód wymaga świetnej komunikacji, jestem bardziej game designerem/technical designerem, niż developerem. No i chciałbym przestawić się na pc/konsole, już dosyć raka widziałem w grach mobilnych.
@borikossss: Średnio 10 funtów na godzinę chyba w każdym zawodzie poniżej managerów, w niedziele ma się płatne jakieś 4,5 funta ekstra na godzinę, dlatego najlepiej w niedziele pracować (soboty i niedziele
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Życzę Ci byś nie znalazł żadnej pracy, wrócił do Polski i narzekał na Ukraińców. Z takim podejściem nie ma dla Ciebie miejsca w rozwiniętym kraju. Co to w ogóle za pomysł by tak powiedzieć!? Ile Ty masz chłopie lat.
  • Odpowiedz
to zarzutka. jak się jest specjalistą (nie ważne jaka branża) to do UK się przylatuje już z podpisanym kontraktem.

Tak tylko zaznaczam bo jeszcze ktoś pomyśli, że to dobry pomysł rzucić wszystko i wyjechać do tesco. Jak ktoś zaczyna karierę i trochę już czasu na nią poświęcił to może warto trochę poczekać aż się rozpędzi? stracony czas i dziura w CV.
  • Odpowiedz
OP: @settogo: Widzisz, jestem przyzwyczajony do ludzi, którzy nie mają kija w dupie.
@walezbani: No właśnie zastanawiam się co idzie nie tak, bo często po prostu dziwne rzeczy się dzieją z tymi zgłoszeniami, najbardziej mnie chyba boli jednak własnie ta jedna konkretna rozmowa, w której kontakt się urwał, bo to najciekawsza firma była z Londynu jeżeli chodzi o gd.
@elmozgo: Nigdy nie mówiłem, że jestem specjalistą, problem w tym, że nie specjalizuje się jeszcze w tym, co robię, jestem póki co bardziej jack of all trades, niż specjalista. Właśnie krążę szukając tej specjalizacji, to mój największy problem. Ale fakt faktem w portfolio mam dużo gier, to nie znaczy, że firmy na to jakoś korzystnie patrzą, ja też nie zgłaszam się poza Londynem, w którym głównie korpo jeżeli chodzi o gry są, a te korpo mają wymagania, że tak powiem z dupy, oczywiście zgłaszam się do nich mimo to, ale najwidoczniej tutaj MUSI być coś, czego akurat ja nie posiadam. Nie wyjechałem do Tesco, tylko do UK, Tesco to był tylko wypełniacz, by nie marnować swoich oszczędności w tym kraju.

Nie zgłaszałem się poza Londynem jeszcze dlatego, że chciałbym nabrać pewności w języku, bo co jak co, ale mój zawód MUSI mieć świetny poziom komunikacji, chciałem poćwiczyć w Londynie na rozmowach m.in., ale jakoś to nie idzie. Tutaj jest nadzieja, prawdopodobnie dużo mniejszy problem będzie coś właśnie tam dostać, ale nadal nie
  • Odpowiedz