Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kilka dni temu ja i mój narzeczony zostaliśmy prawie zmieszani z błotem przez najbliższą rodzinę i znajomych bo przed ślubem chcemy podpisać intercyzę. To jak oni zareagowali na tą wiadomość (zwłaszcza jego rodzina) to przechodzi ludzkie pojęcie :/. Moi rodzice powiedzieli tylko, że są tym faktem zaskoczeni ale w sumie to dobrze, że chcemy się w taki sposób zabezpieczyć na przyszłość. A jego? Ciężko oddać ten nastrój jaki zapanował jak im o tym powiedzieliśmy. Intercyza, czy wyście zgłupieli? A po co wam to? To wy jeszcze ślubu nie macie a już o rozstaniu myślicie? No ale jak to tak? A co dalsza rodzina powie jak się dowie? Jak wy chcecie brać ślub skoro sobie nie ufacie? A czyj to był pomysł?
Istny festiwal SPIER-DO-LE-NIA. Nie dało im się wytłumaczyć, że chcemy się po prostu zabezpieczyć na wypadek gdybyśmy no się kiedyś rozstali, no to już się zaczął z ich strony temat zdrad i wygłoszona została mowa o zaufaniu. #!$%@?, na nic były tłumaczenia, że zaufanie to zaufanie a jakiś zdrowy rozsądek to co innego. Ale najlepsze było to jak ja powiedziałam, że ten pomysł wyszedł ode mnie to moja przyszła teściowa później zadzwoniła do mojego narzeczonego i mu powiedziała, że ja chyba coś kombinuje skoro chce tą intercyzę :D.
Znajomi też nie lepsi, tzn tylko kobiety miały z tym problem, mężczyźni jakoś nie. Ta sama gadka z ich strony, no ale wy sobie nie ufacie itp. Na nic zdały się moje próby wytłumaczenia, że ja mam swoje mieszkanie, narzeczony planuje kupić swoje mieszkanie, każdy ma jakiś wkład też w inne rzeczy i żeby tak to pozostało w wypadku rozstania. Dla nich chyba jesteśmy jakimiś oszołomami co właśnie jeszcze ślubu nie mają a już planują się rozstać :D. One nie mają intercyz, ok, my z narzeczonym chcemy miec to już jest coś nienormalnego według nich.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #slub

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 73
@AnonimoweMirkoWyznania: jeszcze czesc spoleczenstwa nie dorosla do taki rzeczy. Wiec lepiej bylo to miedzy soba zalatwic.

Tyle co sie nasluchalem opowieści od kumpli o ich bylych zonach co byly mega spoko i zyli sobie super a po 10 latach nagle bolec na boku, zabieranie dzieci, wydzwanianie na policje ze ja maz pobil chociaz nic takiego nie mialo miejsca.

Nigdy nie wiadomo czy sie czlowiek nie zmieni za X lat. Lepiej sie
OP: @CzysteButy: Słuchaj u nas było tak, że jak moja przyszła teściowa dowiedziała się, będzie ślub tylko ślub cywilny i zaproszonych zostało 21 osób to o mało co nie zeszła z tego świata. A jak jej mój narzeczony powiedział, że nie życzy sobie żeby ona się do czegokolwiek wtrącała to myślałam, że trzeba będzie dzwonić po karetkę. A my też wybraliśmy takie zaproszenia.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą
OP: @raceman: @candys: Tą informacje przekazaliśmy razem z narzeczonym a powiedzieliśmy o tym przy okazji, nie jest to dla nas żaden kontrowersyjny temat. Dlaczego tu o tym napisałam? Odpowiedź jest oczywista - bo mogłam. Tak, pani z warzywniaka też została poinformowana tak samo jak nasz sąsiad spod 4.
@raceman: Dzielimy się takimi informacjami bo mieliśmy na to ochotę z narzeczonym.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro ,,mieliście na to ochotę" to teraz zmagajcie się z reakcjami, a na przyszłość nauczcie się, że sprawy majątkowe są podstawową przyczyną konfliktów w rodzinach, w związku z czym w celu uniknięcia tarć, w takie kwestie zarówno organizacyjnie jak i emocjonalnie angażuje się tylko osoby których bezpośrednio one dotyczą.

W omawianym przypadku dla świętego spokoju powinniście to zachować dla siebie.