Wpis z mikrobloga

@AntoniPatek: jeżeli jest wyprodukowany za "amerykańskich" czasów (tj. przed upadłością), a stan mechanizmu nie jest tragiczny, to można go restaurować. Jeżeli to ryżowa klasyka to nie warto. Wygląda na ekspozycję z jakiegoś lombardu, stąd założenie, że "ma historię".
@Mit_o_chondriach: Zastanów się dwa razy, zanim kupisz Ingersolla. Zobacz sobie ich profil na FB. 99% ludzi chwalących się tą marką to Chińczycy (bez urazy). Ale zobacz te ich "real photo". Po kilku miesiącach te zegarki naprawdę stają się wadliwe. I przyjrzyj się wykonaniu. To jest zwykły badziew. Oczywiście designersko jakoś się Ingersoll broni, no ale nie da się tej marki traktować poważnie.