Czy wedlug was zerwanie, i nie radzenie sobie przez to z samotnoscia, niezdanie, oraz dramatyczny stan psychiczny to jakis wielki problem? Wszystko w tym samym momencie... chce zdechnąc. Stan ten sie nie zmienia. Osobowosc smutno-agresywna. Z piatku na niedziele zbierala mnie policja, #!$%@? jak szpadel i zjaranego. Ciagle chlansko ostatni rok na umór. Nie radzenie sobie z niczym. Nic nie ma sensu, utrata zarowno zainteresowan jak i sensu zycia. Bycie przez to regularnie zdolowanym, agresywnym dresem. Baka juz nie uszczęśliwia. Nawet teraz. #narkotykizawszespoko #feels #przegryw #zwiazki
Czas spożyć trunek. Czysta, do odcięcia. Od grudnia raz w tygodniu. Nie, to nie pomaga, ale zagłusza myśli, wszystko zmienia w jednostajny szum, szum pustki.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link