Wpis z mikrobloga

Mój ziomek cztery miesiace temu zmienił pracę. Jako samozatrudniony rozlicza się co roku w kwietniu, cały rok'16-'17 dostawał wypłaty na konto ale bez żadnych payslipów bo szef mu mówił, że te otrzyma w okolicach maja... W maju się dowiedział że w okolicach czerwca i ma się nie martwić bo odprowadza od niego cały czas podatki do revenue.
Więc ziomek się wziął i poszedł do księgowej która po otrzymaniu autoryzacji przedstawiciela zadzwoniła do revenue i wyszło na jaw że pracodawca cały rok nie zapłacił funta za kolegę i wisi urzędowi około £8.000
To było jakoś dwa tygodnie temu. Wczoraj ziomek dostał SMS od byłego szefa z podziękowaniem za kontrolę i zawieszenie działalności, a po chwili drugi już oficjalny o ustaleniu spotkania księgowych w celu przekazania pieniędzy za zaległy podatek :)
Co ci polscy budowlańcy przedsiębiorcy to ja nawet nie

#uk #truestory #johnybiznesu
  • 11
@Silvervend W teorii tak, w praktyce najczesciej spotykalem sie z tym, ze to kolejny etap pocinania prowizji przez pracodawce, posiadanie spolki obslugujacej rozliczenia. Plus wpis w kontrakcie, ze trzeba tej spolki uzywac. Przynajmniej przy pracach pod TfL.