Wpis z mikrobloga

Plusują ci, co chorują max. 1-2 w roku, zakatarzone leszcze scrollują dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chudzinx: To akurat nie wiem czy dobry pomysł, choć nie tam tutaj głowy, ale po wysiłku nie powinno się walić zimnego prysznica tylko goracy żeby nie wystudzać nagle mięśni :) Ale lepiej poczytac niż mi ufac w tej kwestii :D
  • Odpowiedz
@GavskY: szczególnie zimą, nie ubieram się do oporu tak żeby się pocić tylko luźniej + zimne prysznice (serio to działa, 20 sekund bardzo zimnej wody, 20 sekund ciepłej i tak kilka razy co parę dni)
  • Odpowiedz
@MaKor: przez siłownię zmieniłem swój tryb życia, żywienie i wszystko co z nim związane, kiedyś po 5 minutowym wyjhściu jesienią w krótkim rękawku miałem katar, teraz od 2 lat nic więc chyba działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nietopies: No to nie hartujesz się na siłowni, tylko zmieniłeś tryb życia, a to jest różnica i to spora. Siłownia nic nie daje, ja mam cieniutką odporność i mimo że na siłce dowalam po kilka godzin w tygodniu i tak zawsze jestem chory. Na mnie nie działają mrozy, bo w zimie też chodzę w jesiennych kurtkach, lubię zimno, tylko nagłe wahania temperatur. Tak ja było teraz, z 25+ robi się
  • Odpowiedz
@matiseq: W sumie ostatnio rok temu. Najgorzej w zimę kiedy mocno palą w piecu, bo wtedy powietrze jest strasznie suche i niezależnie od tego jak bym się hartował będzie gardło swędziało przez jakieś 3-4 godziny ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Amelie: @Shatter: Ogólnie to biorę probiotyk (najlepiej żeby miał Lactobacillus rhamnosus GG np. dicoflor) co jakiś czas na czczo tak profilaktycznie (no z 2 razy w tygodniu, a jak jest jakiś okres, w którym jestem bardziej narażona jak np. #!$%@? pogoda, czy okres to częściej), a jak czuję, że coś mnie bierze (zazwyczaj mam wtedy specyficzne uczucie w gardle) biorę co jakieś 2-3 godziny orofar max i jeżówkę
  • Odpowiedz