Wpis z mikrobloga

Ostatnio pisałem na temat najstarszych kręgowców - rekinów polarnych. Dziś będzie o jednym z najmniejszych.

Photocorynus spiniceps - mała ryba z rzędu żabnicokształtnych. Niestety, podobnie do wielu innych egzotyczych, morskich zwierząt nie otrzymała do tej pory polskiej nazwy więc w dalszej części tekstu będę rzucał łaciną.

Na co dzień zamieszkuje strefę batialną (spotykana na głębokościach 990- 1420 metrów) tropikalnych i subtropikalych wód zchodniego Atlantyku oraz wschodnie i zachodnie rejony Pacyfiku. Jak przystało na przedstawiciela żabnicokształtnych, ryba ta składa się w większości z niezbyt urodziwej i nieproporcjnalnie dużej głowy zaopatrzonej w paszczę. Nad głową znajduje się inna charakterystyczna część ciała - pierwszy promień płetwy grzbietowej przekształcony w świecący wabik na ofiary. Ofiary częto tak duże jak sama łowczyni. Kolejna cecha charakterystyczna dla żabnicokształtnych to ogromny, elastyczny żołądek.

No właśnie, napisałem łowczyni, gdyż P.spiniceps jest kobietą. Przynajmniej w większości przypadków. Otóż samice tego gatunku są stosunkowo duże - osiągają długość ciała do ok.5cm i są w pełni funkcjonalnymi organizmami. Za to samce tego gatunku to już zupełnie inna bajka. Dorastają w porywach do 7mm osiągając masę kilkusetkrotnie mniejszą niż wybranki ich serc. I to dzięki tym rozmiarom zapewniły sobie tytuł jednych z najmniejszych (o ile nie najmniejszych - różnie w źródłach piszą) ryb i jednocześnie kręgowców.

Panowie P.spiniceps mają jeszcze jedną ciekawą cechę - niemal w całości ich ciało składa się z jąder. A ich kawalerskie życie sprowadza się do znalezienia sobie samicy, co niestety takie łatwe nie jest. Gdy jednak już któremuś się uda to w przypływie szału radości wgryza się w swoją partnerkę (zazwyczaj w okolicach grzbietu) i do końca swego życia staje się jej seksualnym pasożytem. Od tej chwili samiec nie opuszcza już swej żywicielki a ich związek jest na tyle silny, że z czasem jego tkanki zrastają się z ciałem samicy, ich krwioobiegi się łączą i prawdopodobnie niepotrzebne od tej pory organy samca ulegają stopniowemu zanikowi. Ostatecznie samiec staje się dyndającym frędzlem na ciele swej nosicielki.

#ciekawostki #zwierzeta #zwierzaczki #gruparatowaniapoziomu

PS. Wołam tych, którzy o to ostatnio prosili: @Oreczek_Maly: @ToJaZabilemMufase: @Volt224:
PS2. Żeby ułatwić sobie życie, zamiast wołania "po nazwisku" zwróćcie uwagę na ten tag: #mandarynprzynudza - kolejne ciekawostki będą z tym tagiem.
MandarynWspanialy - Ostatnio pisałem na temat najstarszych kręgowców - rekinów polarn...

źródło: comment_92EBdk0pTBf1V96Tbuq9AmmgzkA0P35G.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz