Wpis z mikrobloga

Mireczki, pytanie - czy znacie jakiś sposób żeby nie musieć przed ślubem chodzić do poradni życia małżeńskiego czy jak się nazywa to gónwo.

Z moim #rozowypasek bierzemy ślub (pijcie ze mno kompot), ale bardzo wolelibysmy tego elementu akurat uniknąć.

Może ktoś z Was ma uprawnienia do podbijania czegoś takiego, albo zna kogoś kto za hajs podbija takie rzeczy bez żenady w stylu mierzenie temperatury przez miesiąc czy spisywanie konsystencji śluzu.

Taguje #warszawa, ale pojedziemy w dowolne miejsce kraju xD

#slub #kiciochpyta
  • 40
@hysec: a może warto? Tylko wyszukać dobra poradnie plus można zastąpić czesć wizyt warsztatami komunikacji malzenskiej lub kursem npr - tez są ciekawe i wartościowe.

takie rzeczy bez żenady w stylu mierzenie temperatury przez miesiąc czy spisywanie konsystencji śluzu.


to akurat nie żenada, a zwykła biologia :) i serdecznie narzeczonej obserwacje polecam choćby ze względu na świadomość własnego organizmu, serio.
@agaja: nie, nie warto. Nauki przedmałżeńskie to ostatnio były 3h gadania o "pełnym stosunku", orgazmach, płodności etc. Serio, nie mamy nic przeciwko nauce o komunikacji, psychologicznemu podejściu - ale nasz stosunek do siebie etc był zupełnie nieistotny. Tylko cały czas gadanie o seksie.

Stad nie chcemy przezywać tego kolejny raz, tylko w indywidualnym wydaniu. Nie potrzebujemy żeby ktoś nam wchodził do łóżka.

NPR - serio? Mamy XXI wiek, szanujmy się trochę.
NPR - serio? Mamy XXI wiek, szanujmy się trochę.


@hysec: serio serio.
Co ma tu wiek za znaczenie?
Choć w sumie racja - po cholerę w XXIw. kobiecie znajomość jej organizmu, świadomość mechanizmu zapłodnienia. Metody objawowo-termiczne całkowicie opieraja się na wiedzy medycznej i wykorzystują fizjologie ciała kobiety. Do tego skuteczne sa na poziomie prezerwatyw, nieco niżej niż tabletki wieloskladnikowe i bardziej niż jednofazowe.

Ale jasne. Lepiej na ślepo kupowac gumki albo
@agaja metody objawowo termiczne mogą być skuteczne, owszem, ale kilkudniowe (zależy jak komu wyjdzie) "okno" w kalendarzu na seks to trochę mało. Moim zdaniem to się przydaje do swiadomego planowania poczęcia. Jak ktoś zechce mieć dzieci to idealnie sobie zaplanuje kiedy powinien próbować :)
@thewickerman88: dlatego pisałam, że jest to metoda wymagająca.
Plus no coz - wygoda to jedna cecha, a skuteczność druga.

Jeśli chodzi o czas - wiele zależy od dlugosci cyklu i świadomości ciała kobiety. Te dobrze znające swoje ciało i z długa pierwsza faza mają lepiej. Sa tez dostępne mikroskopy owulacyjne wykorzystujące poziom hormonów.
Choć oczywiście u każdej pary to wygląda inaczej.
Jednak stosować można też mieszane metody przeciez ;)

Tylko mnie
@hysec: ja byłem na swoich i polecam każdemu. U nas nie było żadnego kościelnego gadania tylko bardziej typowe spotkania z psychologiem dla par. Dużo z tego razem z moją żoną wynieśliśmy u gdyby była możliwość pójść na coś takiego raz jescze to z miłą chęcią.
NPR - serio? Mamy XXI wiek, szanujmy się trochę.


@hysec: Mamy XXI wiek, czemu chcesz brać ślub kościelny, skoro nie chcesz zachowywać się jak katolik? Jesteś jedną z tych pipek, które boją się tego co ludzie powiedzą?