Wpis z mikrobloga

@Dr_Remedy: a z kolei jakby nie użyli kajdanek, tylko bawili się w negocjacje z nerwowym człowiekiem + ktoś by nagrał ich przepychanki, to by było wyśmiewanie, że straż miejską trzeba rozwiązać, bo nie może sobie poradzić z uspokojeniem chłopa ze straganu. No i nie można zapominać, że te stragany w całej Warszawie nie są rozstawiane przez rolników spod Grójca, tylko zarządza nimi grupa ludzi o dość szorstkiej powierzchowności, stąd też
  • Odpowiedz